Millennium podsumował w raporcie rocznym ryzyka dotyczące hipotek frankowych. Na koniec 2020 r. miał 5514 umów w sądach (5018 własnych plus 496 z byłego Euro Banku, które objęte są ubezpieczeniem od ryzyka prawnego). Przez rok liczba ta urosła o 3,5 tys., a przez kwartał o 882. Wartość przedmiotu sporu to 562 mln zł oraz 34,3 mln CHF (pozostała do spłaty wartość tych kredytów to 1,8 mld zł). Bank, mający w sumie 14,3 mld zł hipotek frankowych, ocenia, że „natarczywa kampania reklamowa obserwowana w domenie publicznej może doprowadzić do wzrostu liczby spraw sądowych".
Ile kosztować może unieważnienie kwestionowanych umów
Bank jest też stroną pozwu zbiorowego (obejmuje 3281 umów), „którego przedmiotem jest ustalenie odpowiedzialności banku z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia się w związku z zawartymi walutowymi kredytami hipotecznymi. Nie jest to spór o zapłatę. Orzeczenie w tych postępowaniach nie przyzna członkom grupy żadnych kwot. Na obecnym etapie skład grupy został ustalony i potwierdzony przez sąd. Postępowanie weszło w fazę merytorycznego rozpatrywania. (...) W trakcie posiedzenia w dniu 26 października 2020 r. sąd przeprowadził przesłuchanie stanowisk stron, a następnie odroczył posiedzenie bez wyznaczania następnego terminu. Pozostająca do spłaty kwota umów kredytowych w ramach pozwu zbiorowego wyniosła 1 mld zł na koniec 2020 r." – czytamy w raporcie.
Ze względu na ryzyko prawne bank utworzył w 2019 r. 223 mln zł rezerw, a w 2020 r. jeszcze 713 mln zł i na koniec roku miał ich w sumie 924 mln zł (plus 36 mln zł z Euro Banku), co stanowi 6,7 proc. wartości jego hipotek frankowych. Model rezerw opiera się na kilku kluczowych parametrach: liczbie aktualnych oraz potencjalnych przyszłych spraw sądowych, które pojawią się w określonym (trzyletnim) horyzoncie, kwocie potencjalnej straty banku w razie określonego wyroku sądu (uwzględniono trzy niekorzystne scenariusze wyroków) oraz prawdopodobieństwie uzyskania określonego wyroku sądu obliczonym na podstawie statystyk orzeczeń sektora bankowego w Polsce oraz uzyskanych opinii prawnych. Wzrost o 1 pkt proc. odsetka aktywnych klientów składających pozew sądowy (wobec scenariusza bazowego) powoduje zwiększenie rezerw o 33 mln zł, zaś spadek prawdopodobieństwa o 1 pkt proc., że bank wygra sprawę, zwiększa koszt o 25 mln zł.
„W tym kontekście, biorąc pod uwagę ostatnią niekorzystną ewolucję w orzecznictwie w zakresie walutowych kredytów hipotecznych, Bank będzie musiał regularnie dokonywać oceny i być może konieczne będzie dalsze zwiększanie salda rezerw dedykowanych na spory sądowe, w przypadku kontynuacji tego trendu. Unieważnienie umów kredytowych Banku Millennium będących w chwili obecnej przedmiotem pozwów indywidualnych i zbiorowych mogłoby pociągać za sobą koszt brutto (przed opodatkowaniem) do 2,39 mld zł" – podał Millennium.
Bank deklaruje, że podejmuje sporo wysiłku w celu zmniejszenia ryzyka prawnego tych kredytów i jest otwarty na osiągnięcie polubownych rozwiązań z klientami na warunkach wynegocjowanych. Zaznacza jednak, że będzie nadal „podejmować wszelkie możliwe działania w celu obrony swoich interesów w sądach, jednocześnie będąc otwartym na porozumienie z klientami w sądzie na rozsądnych warunkach". Podaje, że do tej pory osiągnął ugodę z 117 kredytobiorcami, którzy uczestniczyli w pozwie zbiorowym.