– Mamy nadzieję, że zapowiedziany przez KNF na połowę roku przegląd polityki dywidendowej pozwoli na zastosowanie metody selektywnej, aby odróżnić te banki, które przez wiele lat prowadziły strategię dywidendową, zbilansowanego ryzyka, od tych, które postawiły na wzrost, a ten z natury rzeczy wiąże się z większym ryzykiem. I że to selektywne podejście będzie promować te banki, które zarówno w dobrych, jak i w złych czasach mają profil ryzyka umożliwiający dzielenie się zyskiem z inwestorami – mówi Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego.
Zarząd od kilku miesięcy podkreśla, że bank stać na wypłatę dywidendy. KNF wstrzymała jednak podział zysków przez kredytodawców w 2020 r. i przedłużyła zakaz na I półrocze tego roku. Decyzja w sprawie tego, czy zniesie ograniczenie, zapadnie po dokonaniu przez nadzór oceny sytuacji sektora bankowego po I półroczu. Potencjał do wypłaty dywidendy przez Handlowy, który nie ma hipotek frankowych i może pochwalić się sporymi nadwyżkami kapitałowymi, jest spory. Bank ma już odłożone ok. 650 mln zł niepodzielonych zysków z lat ubiegłych, zarobek z 2020 r. wyniósł 158 mln zł.
Dwa tygodnie temu okazało się, że amerykański Citigroup, główny akcjonariusz Banku Handlowego, mający 75 proc. jego akcji, chce wyjść z bankowości detalicznej na 13 rynkach na świecie, w tym z polskiego. Prezes zaznacza, że na razie jest za wcześnie, aby komentować ten proces. W I kwartale biznes detaliczny zanotował blisko 55 mln zł straty brutto wobec 4 mln zł pod kreską rok temu. Główny powód pogorszenia to spadek o 37 proc. rok do roku wyniku z odsetek i o 12 proc. z opłat i prowizji przy podobnych kosztach działania i tylko niewielkim spadku odpisów. – Celem jest dojście do rentowności biznesu detalicznego poprzez większe wolumeny i wprowadzenie nowych produktów. Czy to się uda w tym roku? Nie możemy tego komentować, bo nie podajemy prognoz – mówi Sikora. Zaznacza, że elementem, który może być decydujący dla tego celu, będą stopy procentowe. Biznes detaliczny Handlowego miał słaby także 2020 r., gdy zanotował 350 mln zł straty brutto. Złożył się na to spadek przychodów, wzrost rezerw i odpis wartości firmy w tej części na 215 mln zł.
Cały Handlowy miał w I kwartale br. 395 mln zł zysku netto. Rezultat jest dużo wyższy niż rok temu, gdy wyniósł tylko 26 mln zł, oraz w IV kwartale 2020 r., gdy strata sięgnęła 58 mln zł. Duży wzrost zysku to efekt sprzedaży obligacji. MR