Rosnąca inflacja podbije wyceny banków?

WIG-banki od lokalnego szczytu z końcówki czerwca na poziomie 7111 pkt stracił do wtorkowej sesji 10,5 proc. Korekta nie jest zaskakująca, biorąc pod uwagę skalę zwyżek z poprzednich miesięcy.

Publikacja: 15.07.2021 05:20

Rosnąca inflacja podbije wyceny banków?

Foto: Adobestock

Banki, najsłabsza branża na GPW w 2020 r., mocno odrabiała straty w tym roku i od początku stycznia do czerwcowego szczytu wzrost sięgnął blisko 50 proc. Polskie banki są najsilniejsze, licząc od początku tego roku, spośród dużych kredytodawców zaliczanych do indeksu Bloomberg Intelligence Emerging Europe, który zyskał 12 proc. (do wtorkowej sesji WIG-banki zyskał 34 proc.).

– Rosnąca inflacja w Europie Środkowo-Wschodniej i reakcja banków centralnych może okazać się kluczowa dla dynamiki cen akcji w II półroczu – mówi Tomasz Noetzel, analityk serwisu Bloomberg Intelligence.

O ile czeski, węgierski i rosyjski bank centralny już zareagowały, podnosząc stopy procentowe (i prawdopodobnie rozpoczynając cykl zacieśnienia), o tyle nastawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego i członków Rady Polityki Pieniężnej nadal jest gołębie pomimo przyśpieszającej inflacji i podniesienia prognoz ekonomistów NBP w tym zakresie. W lipcowej projekcji NBP ścieżka wskaźnika CPI na 2021 r. została znacząco podniesiona względem projekcji marcowej. Ma wynieść 4,2 proc., w przyszłym roku 3,3 proc., a w 2023 r. 3,4 proc. Ostatnio tak wysoka inflacja była oczekiwana w lutym 2010 r. Prognoza przekracza cel inflacyjny NBP, który wynosi 2,5 proc. z dopuszczalną granicą odchyleń o 1 pkt proc. w górę i dół. NBP przekonuje jednak, że tak szybko rosnąca inflacja ma charakter przejściowy, i sugeruje, że poziom 3,5 proc. mieści się w definicji celu, zwraca też uwagę na niepewność związaną z wpływem na gospodarkę jesiennej fali pandemii i nowego wariantu Delta. Ekonomiści nie spodziewają się zatem podwyżek stóp procentowych w tym roku, niektórzy twierdzą nawet, że RPP nie zareaguje także w przyszłym. To informacje niesprzyjające polskim bankom, wobec których inwestorzy oczekują dużej poprawy rentowności względem słabego 2020 r. W sporej części oczekiwania te uwzględniały właśnie podwyżki stóp i ostatnia korekta może wynikać z nieco mniejszych nadziei rynku na reakcję NBP.

– Rynkowa wycena pokazuje, że rynek oczekuje silniejszych ruchów RPP, niż wynika to z jej retoryki. Niewiele się w tym zakresie zmieniło w porównaniu z momentem sprzed posiedzenia RPP z ubiegłego tygodnia. Rynek wycenia obecnie jedną podwyżkę na koniec tego roku oraz trzy pełne w 2022 r. Rentowności w kraju spadły na koniec czerwca, po publikacji wstępnego wskaźnika CPI, który był poniżej oczekiwań rynkowych. Spowodowało to zamykanie pozycji na wzrost stóp, co przełożyło się również negatywnie na wyceny rynkowe banków na GPW – mówi Dariusz Świniarski, zarządzający w Skarbcu TFI. Zaznacza jednak, że pojedynczy odczyt CPI poniżej oczekiwań nie zmienia środowiska presji inflacyjnej w gospodarce, która bez zmiany akomodacyjnej polityki monetarnej nie wróci w okolice celu inflacyjnego NBP, co będzie wspierało wyceny w branży finansowej.

GG Parkiet

W podobnym tonie wypowiada się Łukasz Rozbicki, zarządzający w MM Prime TFI. – Wydaje się, że głównym powodem ostatniej korekty notowań w sektorze bankowym faktycznie było zmniejszenie oczekiwań szybkich podwyżek stóp procentowych, jednak przyczyniły się do tego nie tylko komentarze prezesa NBP, ale też słabszy odczyt czerwcowej inflacji. To jednak wcale nie oznacza, że jej szczyt jest już za nami, ale akurat taka interpretacja zbiegła się z już całkiem wysokimi wycenami niektórych banków – mówi Rozbicki.

GG Parkiet

Podkreśla, że inna sprawa to ciążące nad sektorem ryzyko kredytów frankowych, bo wiążących decyzji wciąż nie ma, a banki nie śpieszą się z ugodami. Temat porozumień – z perspektywy klientów – wręcz zamarł i żaden bank nie przedstawił jeszcze propozycji ugód na powszechną skalę. Z kolei na salach sądowych banki przegrywają zdecydowaną większość, bo nawet 90 proc. spraw (choć na razie to głównie nieprawomocne orzeczenia), a kolejne pozwy płyną szerokim strumieniem. Kombinacja tych dwóch czynników zmusza banki do zawiązywania miliardowych rezerw na ryzyko prawne.

Być może korekta notowań banków zbliża się ku końcowi. W środę WIG-banki zyskiwał 1,9 proc. – Ale już we wtorek, po publikacji danych o inflacji w USA, widoczna była poprawa nastrojów polskiego sektora bankowego. Kontynuacja tego obserwowana była w środę, chociaż ze słów przedstawicieli RPP nie płyną konkrety dotyczące podwyżek stóp, a nawet przeważa zdanie odmienne, że do podwyżek droga jeszcze daleka. Podejście RPP bazuje jednak na dosyć ambitnym założeniu, że inflacja w Polsce jest problemem chwilowym, wielu ekonomistów zwraca uwagę, że tak nie jest – ocenia Rozbicki.

We wtorek wieczorem podano odczyt inflacji CPI za czerwiec w USA. Okazało się, że po raz czwarty z rzędu przebiła oczekiwania rynkowe i wzrosła do 5,4 proc. z 5 proc. w maju. Zdaniem ekonomistów PKO BP o ile obserwowane bardzo wysokie poziomy inflacji rzeczywiście mogą być przejściowe, o tyle podwyższona inflacja już nie. A to wzmacnia ich oczekiwania dotyczące rozpoczęcia normalizacji amerykańskiej polityki pieniężnej z końcem wakacji (tapering) i pierwszą podwyżkę stóp rok później. – Ewentualne podniesienie stóp w USA będzie wspierało wyniki tamtejszych banków, pytanie, czy również wyceny. Na notowania polskich kredytodawców większy wpływ ma polityka monetarna EBC, który nie zakłada zacieśnienia warunków – mówi Świniarski.

– Odczyt inflacji z USA przypomniał tylko, że największa światowa gospodarka, której bank centralny jest pionierem luzowania ilościowego, także boryka się z problemem inflacji. RPP może ignorować podwyżki stóp w regionie oraz słabego złotego, co byłoby korzystne dla eksportu, a więc i danych o PKB, ale już działań dostosowujących politykę pieniężną w USA i strefie euro przy inflacji 4–5 proc. w Polsce zignorować nie będzie mogła. Póki co obserwujemy poprawę nastrojów w stosunku do banków, ale jak długo to potrwa, będzie zależeć od tego, jak członkowie władz Fedu odniosą się do tak wysokiej inflacji – podkreśla Rozbicki. MR

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny