Dzisiaj po południu indeks WIG-banki zyskuje o 3,3 proc., do ponad 7900 pkt, najwyższego poziomu od lipca 2019 r. Od początku roku wskaźnik ten zyskał już ponad 65 proc. i jest najmocniejszym indeksem branżowym na GPW. Jeszcze rano indeks oscylował wokół poprzedniego zamknięcia, ale paliwo do zwyżek dał odczyt inflacji za wrzesień – wyniosła 5,8 proc. Według ekonomistów w I kwartale przyszłego roku wskaźnik może dobić nawet do 7 proc.
Warto zwrócić uwagę, że obecne notowania bankowego indeksu z GPW są o 14 proc. wyżej niż z czasów tuż przed załamaniem rynków akcji z lutego 2020 r. To o tyle istotne, że teraz stopy procentowe, mające kluczowy wpływ na wysokość wyniku odsetkowego i rentowność banków, są niemal zerowe: stopa referencyjna wynosi 0,1 proc., co negatywnie wpływa na wyniki, w porównaniu do 1,5 proc. przed pandemią.
Wprawdzie nominalne wyniki banków poprawiają się rok do roku m.in. wzrostowi wyniku z opłat i prowizji czy spadkowi kosztów ryzyka, to jednak pod względem rentowności wciąż są słabsze właśnie z powodu niemal zerowych stóp procentowych. Tak duży wzrost notowań banków w ostatnich miesiącach i przebicie przedpandemicznych poziomów dowodzi, że rynek zakłada więc jej poprawę rentowności w przyszłości, w głównym stopniu dzięki podwyżkom stóp procentowych.
Dzisiaj najmocniej zwyżkują notowania Getin Noble Banku (12,3 proc.), BOŚ (4,3 proc.) i Millennium (4,3 proc.). Wśród największych instytucji najmocniej zyskują PKO BP i Pekao (po około 3,3 proc.). Alior i Santander rosną odpowiednio o 2,9 proc. i 2,5 proc. Niewielka jest zmiana notowań mBanku – akcje zwyżkują tylko o 0,15 proc.