Wojujący frankowicze niechętni do ugód

Przykład PKO BP pokazuje, że porozumienia oferowane przez banki nie przekonują kredytobiorców walutowych prowadzących już spór sądowy.

Publikacja: 16.12.2021 05:23

Wojujący frankowicze niechętni do ugód

Foto: Adobestock

PKO BP od początku października daje możliwość zawierania ugód swoim klientom, którzy spłacają frankowe kredyty mieszkaniowe. Mogą o nie wnioskować zarówno ci, którzy podważają te umowy w sądach, jak i ci, którzy banku nie pozwali.

Różne motywacje

Z naszych informacji wynika, że frankowicze toczący spór z PKO BP w bardzo niewielkim stopniu są skłonni do zawierania porozumień. Do zamknięcia tego wydania bank nie skomentował tej sprawy. Na koniec września przeciw niemu toczyło się 10,8 tys. spraw dotyczących tych kredytów (cały jego frankowy portfel liczy 100 tys. umów). W ostatnich dwóch kwartałach przybywało mu po około 2 tys. spraw.

– Takie informacje mnie nie dziwią. Frankowicze, którzy poszli do sądu, ponieśli już pewne koszty związane z procesem i obsługą prawną. Jednak wydaje się, że przede wszystkim barierą są dużo większe oczekiwania, jakie mają klienci idący do sądów. Robiąc to, liczą na unieważnienie umowy dające lepsze skutki finansowe niż ugoda, która wprawdzie pozwala na zamknięcie ryzyka prawnego, ale ogólnie rzecz biorąc daje klientowi niższe korzyści pod względem finansowym – mówi jeden z bankowców, zastrzegający anonimowość.

Przypomnijmy, że ugody według propozycji szefa KNF (taki model porozumień przyjął PKO BP) zakładają potraktowanie umowy frankowej tak, jakby od początku była złotową (oprocentowanie ustalane jako suma WIBOR 3M i marży na podstawie danych NBP). Oznacza to przewalutowanie po kursie z dnia zaciągnięcia, więc od takiej operacji klient pozbywa się ryzyka walutowego. W efekcie saldo zadłużenia w złotych może spaść (w zależności od momentu zaciągnięcia kredytu) o 30–45 proc. Dodatkowo frankowiczom zwracane mają być raty, które nadpłacili w porównaniu z sytuacją, gdyby spłacali kredyt złotowy (nadwyżka ta zasili spłatę kapitału). Natomiast w przypadku dominującego teraz rozstrzygnięcia przez sąd – czyli unieważnienia umowy – frankowicz wprawdzie musiałby zwrócić udostępniony mu kapitał, ale sam otrzymałby zwrot rat, które przez lata wpłacił (w wielu przypadkach klienci przekazali bankowi więcej, niż otrzymali). Jednocześnie zachowują mieszkanie, co przy założeniu, że sąd nie nakaże zapłaty za korzystanie z kapitału, oznacza to korzystniejsze finansowo rozwiązanie niż ugoda (nawet biorąc pod uwagę koszty kancelarii prawnych).

Zatem na porozumienia prawdopodobnie decydować się będą ci spośród toczących spór sądowy frankowiczów, którzy potrzebują szybkiego rozwiązania umowy (np. sprzedają mieszkanie, rozwodzą się itp.) lub którzy nie chcą ryzykować walki w sądzie, tracić czasu i energii na spór.

Jaki skutek programu?

To dla banku zła wiadomość, bo oznacza, że spuchną koszty frankowego problemu: unieważnienie jest blisko dwuipółkrotnie droższe niż ugoda w wariancie KNF. PKO BP musi więc nadal pilnie obserwować tempo napływu kolejnych spraw sądowych: jeśli malałoby względem banków nieoferujących ugód, byłby to sygnał, że program ugód przynosi pozytywny skutek i maleje skłonność do pozywania. Jeśli byłoby odwrotnie, to oznaczałoby, że program ugód tylko „obudził" tych frankowiczów, którzy i tak nie planowali złożyć pozwów, i jednocześnie nie odciągnął od sądów tych, którzy to rozważali (to tylko zwiększyłoby ostateczne koszty).

"PKO Bank Polski dąży do rozwiązania problemu kredytów frankowych na jak największą skalę. Systematycznie kierujemy propozycje do kolejnych grup klientów będących na drodze sądowej z bankiem. Co trzeci klient, do którego skierowaliśmy do tej pory propozycję ugodową, a jest w sporze sądowym z nami, jest zainteresowany poznaniem jej szczegółów, w prawie 100 przypadkach ugody już zostały podpisane. Klienci, którzy skierowali sprawę do sądu, ponieśli wysokie koszty na rzecz kancelarii ich obsługujących, co jest dla nich naturalną przeszkodą do zmiany ścieżki na ugodową" - napisał PKO BP w komentarzu, który otrzymaliśmy już po zamknięciu wydania.

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny