Indeks giełdowych średniaków od początku stycznia zyskał już prawie 23 proc., z czego blisko połowa tej zwyżki została wypracowana w ciągu zaledwie ostatniego miesiąca. Dla porównania sWIG80 zyskał w tym samym czasie nieco ponad 2 proc., a WIG20 niecałe 5 proc. Ostatnie zwyżki sprawiły, że mWIG40 powrócił powyżej 5 tys. pkt, będąc już blisko odrobienia całości strat z rozczarowującego 2022 r., w którym stracił prawie 22 proc. Jak zauważa Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities, średnie firmy są w mniejszym stopniu zależne od ryzyk, którymi obciążone są spółki z WIG20, w tym związanych ze specyfiką Skarbu Państwa jako akcjonariusza czy zmiennymi nastrojami inwestorów zagranicznych.
– Duży udział w mWIG40 mają banki, które w tym roku radziły sobie ze zmiennym szczęściem. Hossa w budownictwie czy deweloperce wspierała Budimex i deweloperów mieszkaniowych. Z kolei dobre wyniki sprzyjały zmianie nastawienia do spółek wcześniej nieco pomijanych, jak np. Benefit Systems – zauważa ekspert.
Atrakcyjne branże
Siła mWIG40 tkwi oczywiście w spółkach, które wchodzą w jego skład. Jednym z atutów jest jego większe zróżnicowanie pod względem branż niż w przypadku WIG20. Znaczącą siłę w indeksie stanowią banki, które w tym roku wróciły do łask u inwestorów po mocnej przecenie w 2022 r. W efekcie instytucje wchodzące w skład indeksu, jak ING BSK, Millennium czy Handlowy, mogą się pochwalić dwucyfrowymi stopami zwrotu. Mimo solidnych zwyżek w ostatnich miesiącach zdaniem ekspertów walory banków nie wyczerpały jeszcze potencjału i nadal są warte uwagi w perspektywie kolejnych miesięcy. Banki są obecnie notowane przy niskich wskaźnikach C/Z, dodatkowo perspektywa obniżek stóp procentowych korzystnie wpływa na ich wyceny (w poprzednich cyklach rozpoczęcie obniżek stóp było pozytywne dla notowań). Wyniki wciąż są bardzo dobre, nieco psuje ich obraz konieczności utworzenia dodatkowych rezerw na portfel w CHF czy ryzyko kolejnych wakacji kredytowych, co jednak jest rekompensowane niskimi współczynnikami, przy których są notowane spółki. Stopy procentowe szybko nie spadną do wartości na tyle niskich, że mocno zagroziłyby wynikom sektora i nie było to rekompensowane wzrostem popytu na kredyty, więc dla inwestorów banki wydają się być korzystną inwestycją z punktu widzenia profilu ryzyko-zysk – zauważa Marcin Materna, szef analityków BM Banku Millennium.
Prym wśród średnich spółek wiedli także deweloperzy mieszkaniowi, których wyceny pną się w górę niemal nieprzerwanie od jesieni 2022 r. W ścisłej czołówce pod względem stóp zwrotu liczonych od początku 2023 r. znalazły się papiery Develii i Domu Development.