#WykresDnia: Rośnie niemiecka inflacja

Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) przewiduje, że stopa inflacji w Niemczech wyniosła w sierpniu 7,9 proc.

Bloomberg

Ceny konsumpcyjne, zharmonizowane w porównaniu z innymi krajami europejskimi, wzrosły o 8,8 proc. w skali roku i o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca.

Ceny energii znacznie wzrosły od czasu wybuchu wojny na Ukrainie i miały istotny wpływ na wysoką inflację. W sierpniu 2022 r. były o 35,6 proc. wyższe niż w sierpniu 2021 r. Również ceny żywności wzrosły powyżej średniej (+16,6 proc.). Znaczny wzrost cen na początkowych etapach procesu gospodarczego ma wpływ na wzrost cen. Kolejnym czynnikiem mającym wpływ na wzrost cen są przerwy w łańcuchach dostaw spowodowane pandemią Covid-19. W wynikach uwzględniane są efekty specjalne, takie jak wpływ biletu za 9 euro i zniżki na paliwo. Na podstawie wstępnych wyników nie jest jeszcze możliwe wykazanie dokładnego zakresu tych skutków. Federalny Urząd Statystyczny opublikuje szczegółowe informacje wraz z ostatecznymi wynikami 13 września 2022 r.

Niemcy tymczasowo obniżyły podatki na olej napędowy i benzynę na początku czerwca i wprowadziły bardzo tani bilet, który pozwala ludziom korzystać ze wszystkich lokalnych i regionalnych środków transportu publicznego za 9 euro miesięcznie. Oba te środki wygasają w środę. Niemiecki bank centralny, Bundesbank, napisał w swoim miesięcznym raporcie w zeszłym tygodniu, że „stopa inflacji może wzrosnąć do około 10 proc. jesienią”, choć zauważył, że przewidywania inflacji są „wyjątkowo niepewne”.

Inflacja w największej gospodarce Europy po raz pierwszy osiągnęła 7,9 proc. w maju – najwyższy wskaźnik od zimy 1973-1974, kiedy ceny były napędzane przez kryzys naftowy – a następnie spadła do 7,5 proc. w lipcu. Wstępne dane, które Federalny Urząd Statystyczny podał we wtorek, zwykle pozostają niezmienione w raporcie końcowym około dwa tygodnie później.

Ceny w Niemczech zauważalnie rosną, a niektóre produkty spożywcze, takie jak nabiał, podrożały nawet o 50 proc. Widać to również na targu Penny w Berlinie. Krótki spis: 6 ekologicznych jajek 2,39 euro, ekologiczne mleko pełne 1,69 euro, butelka oliwy z oliwek 4,29 euro. Mrożony łosoś - cena: 6,39 euro. Wzrost cen znajduje również odzwierciedlenie w koszyku zakupów t-online, który zawiera najpopularniejsze produkty codziennego użytku. Od stycznia t-online na przełomie miesiąca odnotowuje zmiany cen artykułów spożywczych i drogeryjnych w supermarkecie Rewe oraz w sklepie internetowym tej sieci.

Po tym, jak fikcyjne zakupy stały się coraz droższe, odkąd zaczęły się zapisy w styczniu, w sierpniu pojawia się niespodzianka: w przeciwieństwie do oficjalnie mierzonej stopy inflacji, zakupy faktycznie stały się nieco tańsze. Pod koniec sierpnia na paragonie za te same produkty były trzy euro lub trzy procent mniej niż cztery tygodnie wcześniej.

Oprócz ziemniaków, które teraz po gwałtownym wzroście cen w lipcu (2,79 euro za 2,5 kilograma) znów są tańsze, o około 36 procent mniej niż na początku miesiąca kosztowała również papryka. Sezonowe wahania cen owoców i warzyw nie są rzadkością, ale niestety te krótkoterminowe obniżki cen nie skutkują trwałymi obniżkami.

Jedno jest jednak jasne: w porównaniu ze styczniem wzrost cen w koszyku zakupów t-online jest nadal wysoki i wynosi nieco poniżej 18 proc. Prawie każdy produkt podrożał w porównaniu z początkiem roku. Prym wiodą mięso mielone, którego cena wzrosła ponad dwukrotnie, oraz ekologiczne mleko pełne (plus 55 proc.). Warzywa również podrożały, a dotyczy to nawet przetworów: kukurydza i kiszona kapusta są droższe o ponad 20 proc.

- W sierpniu niemiecka inflacja ledwo przekroczyła nowe 70-letnie maksimum na poziomie 7,9 proc.. Ale opłata za gaz, wygaśnięcie zniżki na bak i bilet za 9 euro prawdopodobnie podniosą inflację do 10 proc. do końca roku. Potrzebujemy dużej podwyżki stóp o 75 pb! - napisał na Twitterze główny ekonomista Commerzbanku Jörg Krämer.

- Mierzony bieżącym poziomem inflacji i tym, co jeszcze nadejdzie, EBC powinien faktycznie rozpocząć ogromną podwyżkę stóp procentowych. W międzyczasie rynki podjęły decyzję. W ostatnich miesiącach euro musiało stracić trochę piór, waha się i dlatego jest znacznie niedowartościowane. Na rynkach walutowych nie oczekuje się, że EBC zdecyduje się na znaczne podniesienie stóp procentowych w dającej się przewidzieć przyszłości. Być może jednak potrzebna jest presja na rynki walutowe, aby zmienić zdanie EBC - mówi Thomas Gitzel, główny ekonomista VP Banku. - Ponowny znaczny wzrost cen konsumpcyjnych w sierpniu pokazuje, że wciąż jesteśmy dalecy od odwrócenia trendu inflacyjnego. Nieco niższe ceny paliw zostały z nawiązką zrekompensowane innymi podwyżkami cen. Zwłaszcza w przypadku cen żywności nadal nie widać odwrócenia gwałtownego wzrostu z poprzednich miesięcy - dodaje Michael Heise, główny ekonomista HQ Trust.