#WykresDnia: Rekord brytyjskiej inflacji

Inflacja w Wielkiej Brytanii wzrosła w czerwcu do 9,4 proc., 40-letniego maksimum i wyżej niż oczekiwano.

Publikacja: 20.07.2022 09:41

#WykresDnia: Rekord brytyjskiej inflacji

Foto: Adobestock

parkiet.com

W czerwcu inflacja w Wielkiej Brytanii osiągnęła kolejny rekord od 40 lat, ponieważ ceny żywności i energii nadal rosły, eskalując historyczny kryzys kosztów utrzymania w tym kraju.

Według szacunków opublikowanych w środę, indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł o 9,4 proc. rocznie, nieco powyżej konsensusu prognoz ekonomistów ankietowanych przez Reuters i z 9,1 proc. w maju. Stanowiło to 0,8 proc. miesięczny wzrost cen konsumpcyjnych, przekraczając wzrost o 0,7 proc. z poprzedniego miesiąca, ale pozostając poniżej 2,5 proc. miesięcznego wzrostu w kwietniu.

Brytyjskie Biuro Statystyk Narodowych (Office for National Statistics, ONS) poinformowało w środowym raporcie, że orientacyjne modelowane szacunki inflacji cen konsumpcyjnych „sugerują, że wskaźnik CPI byłby wyższy około 1982 roku, gdzie szacunki wahają się od prawie 11 proc. w styczniu do około 6,5 proc. w grudniu”.

Jak podał ONS, najbardziej znaczący wkład w rosnącą stopę inflacji miały paliwa i żywność, przy czym pierwsze wzrosły o 42,3 proc. w skali roku, co jest najwyższym wskaźnikiem od czasu rozpoczęcia badania w 1989 roku.

Bank Anglii wprowadził pięć kolejnych podwyżek stóp procentowych o 25 punktów bazowych, aby powstrzymać inflację, ale gubernator Andrew Bailey zasugerował we wtorek podczas przemówienia na kolacji w Mansion House Financial and Professional Services Dinner, że Komitet Polityki Pieniężnej (Monetary Policy Committee, MPC) mógłby rozważyć podwyżkę o 50 punktów bazowych na sierpniowym posiedzeniu.

Stanowiłoby to największą pojedynczą podwyżkę stóp procentowych w Wielkiej Brytanii od prawie 30 lat, a Bailey obiecał, że w zobowiązaniu Banku do przywrócenia inflacji do celu na poziomie 2 proc. nie będzie „żadnych „jeśli” ani „ale”. – Z punktu widzenia polityki pieniężnej te czasy są największym wyzwaniem dla reżimu polityki pieniężnej polegającym na celu inflacyjnym, jaki widzieliśmy w ćwierćwieczu od utworzenia MPC w 1997 roku – powiedział Bailey.

– To zdecydowanie nie oznacza, że ustrój upadł. Daleko mu do tego. Ustrój został stworzony na takie właśnie czasy. Oparty na niezależności banku centralnego jest teraz ważniejszy niż kiedykolwiek. Wartość każdego ustroju jest testowana w trudnych, a nie miłych czasach.

Bank spodziewa się, że inflacja osiągnie szczyt na poziomie około 11 proc. w dalszej części roku, podczas gdy nowe dane ONS we wtorek pokazały, że płace realne w Wielkiej Brytanii w ciągu trzech miesięcy do maja odnotowały największy spadek od początku rekordów w 2001 r., ponieważ podwyżki płac nie zdołały się zbliżyć do stopy inflacji.

– Rosnące koszty utrzymania wywierają znaczną presję na brytyjską gospodarkę opartą na konsumentach i oznaczają wysokie ryzyko recesji – powiedział Hussain Mehdi, strateg ds. makro i inwestycji w HSBC Asset Management. – Niemniej jednak Bank Anglii prawdopodobnie pozostanie w bardzo jastrzębim trybie, próbując przeciwdziałać ryzyku rozwinięcia się spirali płacowo-cenowej ostatnimi danymi sugerującymi wciąż gorący rynek pracy, który przyczynia się do wewnętrznej presji inflacyjnej.

– Stopy procentowe mogą wzrosnąć powyżej 2 proc. w nadchodzącym roku, ponieważ Bank Anglii podejmie działania, aby zapobiec ugruntowaniu się wysokiej inflacji w gospodarce – powiedział Michael Saunders, który w przyszłym miesiącu odchodzi z MPC. Dodał, że popiera zaostrzenie polityki, ponieważ ryzyko zrobienia „za mało, za późno” przeważa nad ryzykiem „zrobienia za dużo, za wcześnie”.

W przemówieniu pożegnalnym do think tanku Resolution Foundation, Saunders powiedział, że potrzebne są dalsze podwyżki oficjalnych kosztów pożyczek, mimo że gospodarka spowolniła w ostatnich miesiącach.

Sondaże ekonomistów i opinie rynków finansowych sugerują, że stopy procentowe w Wielkiej Brytanii mają wzrosnąć z obecnego poziomu 1,25 proc. do 2 proc. lub nawet więcej w nadchodzącym roku, powiedział Saunders. – Nie uważam takiego wyniku za nieprawdopodobny lub mało prawdopodobny – dodał. Saunders był jednym z trzech członków 9-osobowej MPC Banku, którzy głosowali za podwyżką o pół punktu, kiedy stopy procentowe zostały podniesione z 1 proc. do 1,25 proc. w zeszłym miesiącu.

Saunders powiedział, że seria negatywnych wstrząsów – w tym brexit, pandemia Covid-19 i gwałtownie rosnące ceny energii – zmniejszyły tempo, w jakim gospodarka mogła rosnąć bez generowania wyższej inflacji. – Pogorszenie produkcji potencjalnej w ostatnich latach oznacza, że presja na moce produkcyjne jest powszechna, nawet przy PKB tylko nieznacznie przekraczającym poziom sprzed pandemii – stwierdził.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?