Rosyjscy urzędnicy powiedzieli, że jeśli płatność w dolarach zostanie zablokowana, to zamiast tego wyślą ją w rublach. Rosja ma 30-dniowy okres karencji na wywiązanie się ze zobowiązań płatniczych.
– Jeżeli fundusze nie są dostępne dla inwestorów lub jeśli płatność jest dokonywana w walucie nie określonej w warunkach zobowiązania i uważamy, że inwestor nie zgadza się na alternatywną płatność, możemy uznać to za niewykonanie zobowiązania – napisali analitycy S&P w oświadczeniu, obniżając rating walutowy Rosji do CC z CCC-.
Niemniej jednak posunięcie JPMorgan wzbudziło optymizm, że obligacje nadal mogą być rozliczane w dolarach, powodując wzrost cen obligacji rosyjskich w zależności od terminu zapadalności. Implikowane prawdopodobieństwo niewypłacalności Rosji w ciągu roku spadło do 57% z 59%, zgodnie z cenami swapów na zwłokę w spłacie kredytu. W zeszłym tygodniu było to aż 80%.
– Wydaje się, że na razie wyklucza się techniczną niewypłacalność – powiedział Kaan Nazli, menedżer finansowy w Neuberger Berman w Hadze w Holandii. – Jednak nadal istnieje pewna niepewność co do zadłużenia przedsiębiorstw, ponieważ tylko kilka firm otrzymało taką możliwość – dodał.
Według danych Bloomberga Citigroup jest pośrednikiem w płatnościach za około cztery tuziny obligacji powiązanych z rosyjskimi firmami. Niektóre z tych firm – w tym MMC Norilsk Nickel PJSC i Gazprom PJSC – z powodzeniem dokonały płatności kuponowych w ostatnich dniach. Ale w innych przypadkach płatności kuponowe mogły nie zostać zrealizowane. Citigroup w tym tygodniu zablokowała wypłatę odsetek w wysokości 19,25 mln USD, przesłaną przez EuroChem Group AG, rosyjskiego producenta nawozów, według osoby zaznajomionej z tą sprawą. Firma stalowo-wydobywcza Severstal ostrzegła w tym tygodniu, że Citigroup może powstrzymać się od obsługi płatności odsetek w wysokości 12,6 miliona dolarów należnych od swoich obligacji dolarowych.
Rosyjskie Ministerstwo Finansów poinformowało, że 14 marca wysłało zamówienie na wypłatę odsetek w wysokości 117 mln USD do banku korespondenta, którego nie zidentyfikowało, dodając, że wyda osobny komentarz na temat tego, czy agent płatności, londyński oddział Citibanku, otrzymał płatność.