Inflacja mąci dobre nastroje. Nerwowo na rynku walutowym

Na większości światowych parkietów w ostatnich dniach dominował optymizm, jednak czwartkowa publikacja o dużym styczniowym wzroście inflacji w Stanach Zjednoczonych doprowadziła do sporej przeceny na Wall Street.

Aktualizacja: 11.02.2022 19:08 Publikacja: 11.02.2022 18:31

Akcje KGHM zyskiwały niemal 9 proc. To efekt silnego wzrostu notowań miedzi, utrzymującego się już d

Akcje KGHM zyskiwały niemal 9 proc. To efekt silnego wzrostu notowań miedzi, utrzymującego się już drugi tydzień z rzędu, ale też zapewne opóźniona reakcja na informację o obniżeniu podatku od wydobycia.

Foto: materiały prasowe

W ostatnich dniach na większości parkietów przeważały dobre, a miejscami nawet bardzo dobre nastroje. Wydawało się, że negatywne czynniki, takie jak jastrzębie zapowiedzi głównych banków centralnych, konsekwencje szalejącego omikrona czy perspektywa spowolnienia dynamiki wzrostu globalnej gospodarki, straciły na znaczeniu.

Tak było aż do czwartku, gdy ogłoszono, że w styczniu inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych wyniosła aż 7,5 proc., podczas gdy spodziewano się jej wzrostu z 7 do 7,3 proc. Wyższy, niż oczekiwano, był także wzrost inflacji bazowej, która sięgnęła 6 proc.

Informacja ta spowodowała trochę nerwowości na rynku walutowym, ale ostatecznie dolar trochę zyskał na wartości. Mocno w dół poszły natomiast ceny papierów dłużnych, w efekcie czego rentowność dziesięcioletnich amerykańskich obligacji skarbowych z impetem sforsowała 2 proc., czyli poziom widziany ostatnio latem 2019 r. Mocne, sięgające po około 2 proc. spadki zaliczyły także główne indeksy nowojorskiej giełdy. To sprawiło, że w skali pierwszych czterech sesji minionego tygodnia S&P 500 zwyżkował o symboliczne 0,1 proc., Dow Jones o 0,4 proc., a Nasdaq Composite wzrósł o 0,6 proc.

W Europie górą byki

Bardzo dobre nastroje dominowały na głównych parkietach naszego kontynentu. Indeks we Frankfurcie zwyżkował o 2,6 proc., a paryski CAC40 i londyński FTSE250 szły w górę po nieco ponad 2 proc. Widać więc, że pogorszenie się nastrojów po ubiegłotygodniowych jastrzębich tonach, płynących z EBC, poszły już w zapomnienie, tym bardziej że do realizacji konkretnych działań jeszcze pewnie daleko. W trakcie pierwszych czterech sesji minionego tygodnia o 1,7 proc. w górę szedł indeks rynków wschodzących, choć czwartkowe przekroczenie przez ETF na MSCI Emerging Markets poziomu 50 pkt sprowokowało dość mocną kontrę niedźwiedzi. Na giełdzie w Szanghaju zwyżka sięgała 3,7 proc., ale biorąc pod uwagę przekraczający 4,5 proc. spadek z poprzedniego tygodnia, trudno to uznać za wydarzenie przełomowe. Trend na tym rynku nadal pozostaje spadkowy.

Nierówne odbicie na Książęcej

Po trzech tygodniach spadków warszawski parkiet doczekał się wzrostowego odreagowania. Jego siła była mocno zróżnicowana, w zależności od segmentu rynku. Sytuacja wciąż jednak daleka jest od optymizmu. Indeks największych spółek zyskał do czwartku 1,8 proc., jednak nastroje były zmienne, a bykom nie udało się doprowadzić WIG20 do pokonania 2250 pkt. W przypadku wskaźnika szerokiego rynku, który zwyżkował o 1,2 proc., odreagowanie zaczyna przybierać formę ruchu w bok, choć i tu także mieliśmy okazję obserwować spore wahania. WIG zdołał utrzymać się powyżej 67 500 pkt, ale trudno to uznać za wielkie osiągnięcie. Charakterystyczna nie tylko dla ostatnich dni jest słabość segmentu małych i średnich firm. mWIG40 do czwartku zniżkował o 0,2 proc. Od trzech tygodni próby powrotu powyżej są albo nieudane, albo niezbyt przekonujące. Podobnie jest w przypadku najmniejszych spółek. sWIG80 niemal nie zmienił wartości, a więc przekraczające 2 proc. odbicie z poprzedniego tygodnia okazuje się na razie ruchem jednorazowym. Powrót indeksu powyżej 20 000 pkt pozostaje marzeniem byków. Naszemu rynkowi pomagała dobra atmosfera w światowym otoczeniu, ale także umocnienie się złotego, wspierane przez decyzję Rady Polityki Pieniężnej o kolejnej podwyżce stóp procentowych oraz deklaracje prezesa NBP o woli kontynuacji zacieśniania warunków monetarnych. Wystarczy zwrócić uwagę na sięgający 3,7 proc. skok WIG20 przeliczonego na dolary, dzięki któremu wskaźnik ten odrobił już połowę strat, jakie poniósł w drugiej połowie stycznia i najwyraźniej szykuje się do powrotu do dynamicznej tendencji wzrostowej, zainicjowanej jeszcze w pierwszych dniach grudnia ubiegłego roku. MSCI Poland rósł o 2,7 proc., dotrzymując kroku swemu światowemu odpowiednikowi.

Parkiet

W segmencie blue chips, poza solidną zwyżką, uwagę zwraca spore grono walorów zyskujących na wartości. Prym wiodły tym razem spółki wydobywcze. Akcje KGHM zyskiwały niemal 9 proc. To efekt silnego wzrostu notowań miedzi, utrzymującego się już drugi tydzień z rzędu, ale też zapewne opóźniona reakcja na informację o obniżeniu podatku od wydobycia. Mimo sporej skali zwyżki wciąż jeszcze zbyt wcześnie na ogłoszenie końca trwającego od początku grudnia ubiegłego roku trendu bocznego. O ponad 8,5 proc. w górę szły papiery JSW, choć akurat cena węgla na rynkach światowych zniżkowała. Notowania węgla znajdują się jednak od kilku tygodni w silnej tendencji wzrostowej, a w ślad za tym idą notowania JSW. Powróciło zainteresowanie inwestorów sektorem energetycznym. Notowania akcji PGE skoczyły o ponad 6 proc., a walory Tauronu rosły o ponad 4 proc. W obu przypadkach wciąż można jednak mówić jedynie o kontynuowaniu wielotygodniowego trendu bocznego. Podobnie jest w przypadku indeksu WIG-energia, który rósł do czwartku o 5,5 proc. Trwającą od pięciu tygodni tendencję spadkową zdołały przerwać akcje PGNiG, zwyżkując o ponad 4 proc. Ogłaszanie jej zakończenia wydaje się jednak jeszcze przedwczesne. O ponad 3 proc. w górę szły walory PKN Orlen, co można traktować jako odbicie po dotarciu do istotnego poziomu technicznego wsparcia. Biorąc pod uwagę coraz bardziej jastrzębią retorykę prezesa banku centralnego, który dopuszcza możliwość podniesienia podstawowej stopy procentowej powyżej 4 proc., dość słabo radził sobie sektor finansowy. WIG-banki rósł o jedynie 0,5 proc. Akcje Pekao zwyżkowały o ponad 1 proc., zaś walory PKO BP rosły o zaledwie 0,3 proc., a papiery Santandera o 0,9 proc. Grupa największych spadkowiczów od wielu tygodni nadal niewiele się zmienia. Akcje Dino taniały o ponad 3 proc., a od początku roku tracą już 20 proc. Blask tej niedawnej gwiazdy słabnie już od października ubiegłego roku. Nadal tracą posiadacze akcji CCC, tym razem „tylko" o niecałe 2,5 proc., ale od początku roku spadek sięga niemal 40 proc. Czwarty tydzień z rzędu w dół idą walory Allegro, które po spadku o 1 proc. ustanowiły kolejne historyczne minimum. Słabe zachowanie trzech firm z branży handlowej każe domyślać się, że nie służą im wysoka inflacja i rosnące stopy procentowe.

Czytaj więcej

Tydzień na rynkach. EBC zaskoczył inwestorów

mWIG40 miał niewielu obrońców

Indeks średnich firm miał niewielu obrońców, stąd trudno się dziwić jego słabej postawie. W tej grupie prym wiodły drożejące o ponad 9 proc. akcje Develii, po kwestionowaniu zasadności ceny ogłoszonej w wezwaniu na walory dewelopera. O 6 proc. w górę szły papiery Enei, o sytuacji których można powiedzieć to samo, co w odniesieniu do pozostałych przedstawicieli sektora energetycznego. Spadkową korektę próbują powstrzymać akcje Asbisu, zwyżkując o 6,5 proc. Perspektywą łagodzenia obostrzeń związanych z epidemią można tłumaczyć poprawę notowań akcji Benefit Systems, której skala sięgała do czwartku o 5,5 proc. Po stronie spadkowiczów zwraca uwagę liczna reprezentacja firm związanych z nowymi technologiami oraz ochroną zdrowia. Akcje PlayWaya taniały o ponad 8 proc., osiągając poziom najniższy od kwietnia 2020 r. W tendencji spadkowej pozostają piąty tydzień z rzędu, a jej dynamika wyraźnie się nasila. Walory LiveChatu traciły 5,5 proc., a w ich przypadku tendencja spadkowa trwa od sierpnia ubiegłego roku. O ponad 3 proc. w dół szły papiery Wirtualnej Polski, kontynuując trwającą od listopada ubiegłego roku tendencję. Walory Huuuge zniżkowały o ponad 7 proc. W branży medycznej spadkowiczom przewodziły taniejące o 7 proc. akcje Mabionu, o 4 proc. w dół szły papiery Biomedu Lublin, walory Neuki zniżkowały o prawie 2 proc., a Celon Pharmy – o 1 proc. Wyjątkiem w tym gronie były rosnące o 4 proc. akcje Selvity.

Energia w dół, metale w górę

Surowcowy CRB Index kontynuował trwającą już dziesiąty tydzień z rzędu tendencję wzrostową, ale jej dynamika w ostatnich dniach uległa wyraźnemu osłabieniu. Do czwartku zwyżka sięgała zaledwie kilka dziesiątych procent. Na rynku zdecydowanie rzucała się w oczy spora przecena niemal wszystkich surowców energetycznych. Notowania gazu ziemnego zniżkowały o prawie 13 proc. i był to już drugi spadkowy tydzień z rzędu. Po 16-proc. skoku z końca stycznia niewiele więc już zostało. Węgiel taniał o 5 proc., a o ponad 2 proc. w dół szły notowania amerykańskiej ropy WTI, wracając w okolice 90 dol. za baryłkę. Europejska Brent zniżkowała o prawie 2 proc., schodząc do 91,5 dol. Korekta na rynku ropy jest na razie niewielka, co wynika z niepewności w kwestii wznowionych negocjacji między Stanami Zjednoczonymi a Iranem. Ponadto, amerykański Departament Energii opublikował szacunki, z których wynika, że w tym i w przyszłym roku znacząco zwiększy się wydobycie surowca w USA, choć jednocześnie zakładają równie silne zwiększenie się popytu.

Bycze nastroje dominowały natomiast na rynku metali. Notowania kontraktów terminowych na miedź rosły o 2,5 proc., a momentami zwyżka była jeszcze większa, prowadząc je do poziomu najwyższego od października ubiegłego roku. To już drugi wzrostowy tydzień z rzędu, a do historycznego rekordu z maja ubiegłego roku już bardzo blisko. Aluminium zwyżkowało o ponad 5 proc. i było najdroższe w historii. O 1,5 proc. drożała ruda żelaza. Minimalną zwyżkę zaliczyła platyna, natomiast notowania palladu zniżkowały o prawie 2 proc. Osłabienie dolara sprzyjało notowaniom złota, które rosły o ponad 1 proc. Cena srebra zwyżkowała o ponad 3 proc.

Mocno w górę szły notowania większości surowców rolnych. Pszenica drożała o 4,5 proc., owies – o 5,5 proc., a kukurydza – o 3,5 proc. Po 5,5 proc. w górę szły ceny kawy i kakao.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?