Analizie poddaliśmy światowy rynek doradztwa finansowego z najwyższej półki – bankowości prywatnej i kompleksowego zarządzania majątkiem (wealth management). Chodzi nam o usługi rozumiane jako zarządzanie szeroką gamą produktów inwestycyjnych na zlecenie najbogatszych klientów, zintegrowane z doradztwem podatkowym i spadkowym oraz pozafinansowym (np. usługi typu concierge).
[srodtytul]Stabilny i dochodowy rynek [/srodtytul]
Przed kryzysem rynek wealth management był oceniany jako atrakcyjny dla obecnych i nowych graczy. Długoterminowy silny wzrost ekonomiczny istotnie zwiększył bogactwo klientów, którzy oczekiwali profesjonalnego doradztwa inwestycyjnego. Wyniki naszego badania wskazują, że wielu z nich było skłonnych ślepo ufać swoim doradcom. W rezultacie godzili się na inwestycje na egzotycznych rynkach lub w aktywa, których jakości nie potrafili ocenić.
Duże straty zanotowane na rachunkach inwestycyjnych doprowadziły do głębokiego kryzysu zaufania, które razem z transformacją kryzysu finansowego w kryzys gospodarki realnej będą miały długoterminowe konsekwencje dla całej branży. Obniżające się wyceny spółek, spadające stopy procentowe i załamujący się popyt doprowadzą do obniżenia bogactwa inwestorów, co zadziała jak hamulec dla branży doradczej. Cykl odwróci się w perspektywie kilku lat, gdy gospodarka światowa wróci na ścieżkę wzrostu.
Są również pozytywne sygnały dla branży. Prognozujemy, że pomimo kryzysu marże z usług wealth management nie spadną znacząco. W wywiadach z menedżerami banków i firm doradztwa finansowego przewijało się twierdzenie, że pomimo obecnych problemów potrzeba uzyskania profesjonalnej porady ciągle się zwiększa. Z uwagi na rosnące skomplikowanie produktów klienci stają się coraz bardziej uzależnieni od fachowej pomocy.