GPW na pewno wygra walkę z konkurencją

Wiesław Rozłucki, pierwszy prezes warszawskiej giełdy w latach 1991–2006

Aktualizacja: 26.02.2017 21:53 Publikacja: 09.04.2011 02:49

GPW na pewno wygra walkę z konkurencją

Foto: Archiwum

[b]Czy w perspektywie 5, 10 czy 20 lat GPW ma szanse pozostać regionalnym liderem i wygrać konkurencję z innymi giełdami i platformami transakcyjnymi?[/b]

Nie tylko ma, ale na pewno ją wygra. Mój optymizm wynika z tego, że w przeszłości poradziła sobie z dwoma realnymi zagrożeniami, z których wyszła wręcz wzmocniona. Mam tu na myśli konkurencję z giełdą londyńską, która notowała około 20 czołowych polskich spółek. Eksperci nie dawali GPW szans, a wygrała ona to starcie i dziś na AIM nie ma chyba polskich firm, choć notowane są tam spółki z niemal wszystkich krajów. Drugim zagrożeniem było uruchomienie wspólnej giełdy frankfurcko-wiedeńskiej (Newex), która miała na celu notowanie czołowych spółek z regionu. Walka o miano lidera była bardzo zacięta. Także z tej potyczki GPW wyszła jednak zwycięsko. Dlatego powinna sobie poradzić również w konkurencji z alternatywnymi platformami. O jej pozycję trzeba jednak cały czas walczyć. Zarząd jest tego świadom i dlatego sądzę, że za 20 lat giełda będzie jeszcze silniejsza. O mojej wierze w GPW niech świadczy to, że kiedyś nawet założyłem się w jej obronie.

[b]Czego dokładnie dotyczył zakład?[/b]

Około 10 lat temu, na spotkaniu w Davos, ówczesny prezes giełdy we Frankfurcie twierdził, że w perspektywie dwóch lat obrót akcjami polskich spółek na tej giełdzie będzie przewyższał obrót na GPW. Nawiasem mówiąc, żona prezesa pracowała w niemieckim biurze maklerskim specjalizującym się w handlu polskimi akcjami. Była więc nawet osobista motywacja, by zagrozić pozycji GPW. Tamten czynnik nie wystarczył jednak, żeby zamierzenia naszego konkurenta się sprawdziły i to moje przewidywania okazały się trafne.

[b]Wróćmy do perspektyw GPW. Czy pana zdaniem pozostanie ona samodzielna, czy zostanie przejęta przez inną giełdę?[/b]

W najbliższym czasie GPW pozostanie niezależna w sensie własnościowym. Technologicznie jesteśmy natomiast związani i będziemy się integrowali z innymi giełdami, praktycznie od początku korzystamy bowiem z zagranicznych systemów transak- cyjnych. Obecnie instalowany jest system dostarczony przez NYSE Euronext. Ta giełda stanie się zatem strategicznym partnerem GPW. Myślę, że decyzja o zmianach własnościowych będzie uzależniona  między innymi od tego, w jakim stopniu partner będzie wspomagał naszą giełdę w tworzeniu regionalnego centrum. Moim zdaniem nie zostanie ona podjęta w ciągu najbliższych trzech lat.

[b]Co będzie później?[/b]

W ciągu czterech–pięciu lat mogą już nastąpić jakieś zmiany, gdyż rynek odznacza się bardzo dużą dynamiką, co pokazały choćby ostatnie wydarzenia z udziałem NYSE, Deutsche Boerse i Nasdaqa. W dłuższej perspektywie prognozowanie sytuacji właścicielskiej GPW nie ma sensu. Tendencje konsolidacyjne będą kontynuowane, ale nie bez problemów, o czym świadczą trudności w realizacji połączenia giełdy singapurskiej z australijską. Należy jednak podkreślić, że za 10–15 lat polska giełda powinna się starać pozostać autonomiczna na tyle, na ile będzie to możliwe. Nawet jeśli znajdzie się w większych strukturach.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?