Z najnowszych strategii biur maklerskich na 2015 rok wynika, że kluczowymi argumentami przemawiającym za inwestycją w akcje polskie będą poprawiająca się koniunktura w gospodarce, która będzie sprzyjać poprawie zysków spółek oraz atrakcyjne dywidendy. Na kogo stawiają brokerzy?
Niskie wyceny i dywidenda
Z raportów brokerów wynika, że w tym roku dynamika zysków spółek w warszawskiego parkietu przyspieszy, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w poprawiających się wycenach. Zdaniem analityków najbardziej powinny skorzystać małe firmy, które są bardziej wrażliwe na koniunkturę gospodarczą, a ta, w ich opinii, w tym roku powinna się poprawiać. – Preferujemy przede wszystkim małe i średnie spółki, które na ożywieniu korzystają bardziej niż duże. Za inwestycją w tę klasę aktywów przemawia również przecena sWIG80 o 16 proc. w 2014 roku, która zwiększyła atrakcyjność wycen. Czynnikiem wspierającym gospodarkę powinna być również niższa cena ropy naftowej – argumentują analitycy Noble Securities w swojej strategii na 2015 rok.
Brokerzy podkreślają niskie wskaźniki wyceny polskich spółek, co sprawia, że na warszawskim parkiecie można znaleźć sporo atrakcyjnie wycenianych perełek. – Biorąc pod uwagę wskaźnik C/WK (cena do wartości księgowej) polskie akcje wciąż należą do jednych z najtańszych zarówno wśród rynków dojrzałych, jak i rynków wschodzących. Warto zwrócić uwagę, że akcje z polskich indeksów wyróżniają się na tle pozostałych rynków wschodzących stopą dywidendy przewyższającą rentowność obligacji skarbowych – przekonują analitycy Millennium DM.
– Wyceny spółek utrzymują się na wysokim poziomie (wskaźnik C/Z dla WIG na 2014 r. wynosi 14 wobec średniej z ostatnich dziesięciu lat na poziomie 15x), ale nie wkroczyły w obszar przewartościowania zwłaszcza w świetle rekordowo niskich stóp procentowych i trwalszego charakteru ich obniżki – ocenia Artur Iwański, szef analityków DM PKO BP. Zdaniem eksperta kluczowym argumentem przemawiającym za inwestycją w akcje polskie pozostaną dywidendy, które w porównaniu z rentownością obligacji czy oprocentowaniem lokat w przypadku wielu spółek prezentują się atrakcyjnie. – Dużo spółek ma silne bilanse (np. banki) i generuje solidne przepływy pieniężne, co pozwala łączyć szybki wzrost z przyzwoitą dywidendą. Druga grupą są spółki Skarbu Państwa, które zgodnie ze starą budżetową tradycją wypłacają dywidendę – wskazuje Iwański.
Bankowe perełki
Na które spółki warto postawić w tym roku? Mimo negatywnego nastawienia inwestorów do sektora bankowego zdaniem brokerów warto postawić na wybrane banki. Eksperci Wood & Company dostrzegają potencjał w akcjach PKO BP, którego notowania w styczniu załamały się w związku z wzrostem kursu szwajcarskiej waluty. Zdaniem analityków Wooda spadek kursu PKO BP wywołany obawami o portfel kredytów frankowych nie był uzasadniony. Ponadto wycena akcji banku w porównaniu do Banku Pekao jest znacząco niższa, w dodatku jest szansa na poprawę notowań w związku z oczekiwanym przyspieszeniem wzrostu PKB. Wśród mniejszych banków propozycją brokera jest Alior. – Podtrzymujemy przeważanie Aliora, który ma marginalną ekspozycję na franka, a nawis podażowy akcji zmniejszył się po sprzedaży 2,1 mln akcji przez EBOR – przekonują. Z kolei zdaniem specjalistów Millennium DM poprawa koniunktury może zwiększyć zainteresowanie bardziej ryzykownymi bankami, charakteryzującymi się wyższymi dynamikami wolumenów, ale jednocześnie niższą dywidendą. W ocenie brokera najlepsza ekspozycją na wzrost wolumenów będzie mBank i Alior Bank, przy czym w przypadku tego drugiego podmiotu niewykluczona jest gra pod przejęcia. W ocenie ekspertów dywidenda pozostanie ważnym czynnikiem decydującym o atrakcyjności sektora bankowego. – Większego zainteresowania dużymi bankami spodziewamy się w okresie przyznawania prawa do dywidend. Stąd nasze pozytywne rekomendacje dla Pekao, Banku Handlowego i PZU – tłumaczą analitycy Millennium DM.