Z uwagi na trwającą korektę w ostatnich miesiącach nie było łatwo o zarobek w segmencie małych spółek. sWIG80 systematycznie traci od wielu miesięcy. W tym roku zniżkował o prawie 11 proc., schodząc do 13 tys. pkt, czyli poziomu nienotowanego od połowy 2016 r.
– Strata indeksu sWIG80 od początku roku jest nieco mniejsza niż indeksów średnich i dużych spółek, jednak z takiego wyniku trudno być zadowolonym. Jest to efekt pogorszenia raportowanych zysków, które od kilku kwartałów rozczarowują. Dodatkowo brak jest nowego kapitału płynącego do tego segmentu rynku, a wręcz widoczna jest przewaga umorzeń w funduszach. Wygląda to coraz bardziej na dyskontowanie scenariusza recesji, choć wydaje się to być przedwczesne. Dlatego w końcówce roku można zakładać odreagowanie cen małych spółek. Niska baza z II połowy 2017 r. pozwoli wtedy pokazać stabilizację, a może nawet poprawę wyników. Jednocześnie wyceny są na bardzo niskich poziomach, ograniczając już potencjał dalszej wyprzedaży. Również pozycjonowanie wobec małych spółek jest coraz bardziej negatywne. Łącznie tworzy to podwaliny pod poprawę notowań, ale spodziewałbym się jej dopiero jesienią – ocenia Tomasz Manowiec, zarządzający w Noble Funds TFI.
W tym segmencie warto jednak być ostrożnym i postawić na selekcję spółek.
– Mimo spadku indeksu sięgającego 20 proc. w ostatnich 12 miesiącach w indeksie jest wciąż sporo spółek, które zanotowały dwucyfrowe dodatnie stopy zwrotu. To pokazuje, że obecnie mamy okres, kiedy selekcja walorów ma decydujące znaczenie dla wyników inwestycyjnych – wskazuje ekspert.
PlayWay i Toya w trendzie wzrostowym
Najjaśniejszą gwiazdą wśród giełdowych maluchów jest PlayWay. Mimo znaczących zwyżek odnotowanych w tym roku (wzrost o 87 proc.) producent gier cały czas jest dobrze postrzegany przez analityków. W minionym roku zarówno przychody, jak i zyski tego producenta gier zanotowały wyraźny wzrost, znacząco poprawiły się przepływy operacyjne. Bardzo dobra sytuacja płynnościowa grupy była decydującym argumentem przesądzającym o przeznaczeniu niemal całego ubiegłorocznego zysku na dywidendę. Za pozytywne nastawienie inwestorów do spółki w dużej mierze odpowiadają oczekiwania związane z produkcjami, od której w dużej mierze zależeć będą tegoroczne wyniki finansowe. Udanie wypadła majowa premiera gry „House Flipper" (w I dobie sprzedaży zwróciły się wszystkie koszty produkcji i marketingu), ale najbardziej oczekiwana produkcja „Agony" zawiodła, co przełożyło się na korektę notowań. Spółka jednak zapowiedziała wprowadzenie poprawek, co sprawiło, że kurs PlayWaya wrócił do trendu wzrostowego.