Przy okazji naszego podsumowania stóp zwrotu z wybranych aktywów za ubiegły rok podkreślaliśmy już, że akcje rodzimych małych spółek reprezentowane przez indeks sWIG80 zabłysnęły nie tylko na tle pozostałych benchmarków GPW, ale również aktywów zagranicznych. Początek nowego roku to dobra okazja, by przyjrzeć się bliżej temu segmentowi warszawskiej giełdy, który, jak pokazuje nie tylko ubiegły rok, ale też dłuższa historia, potrafi zachowywać się tak odmiennie w porównaniu np. z WIG20, że można go traktować jako odrębne aktywo.
Wieloletnie maksima
Jest też jeszcze jeden ważny pretekst, by odświeżyć diagnozę – w błyskawicznym tempie sWIG80 pokonał szczyt z wiosny 2017 r. i znalazł się najwyżej od... przełomu lat 2007/2008. Takie wieloletnie maksima to zdecydowana odmiana sytuacji w porównaniu z wiosną ub.r., kiedy indeks notował... prawie ośmioletnie minimum.
Zacznijmy od ponownego, dogłębniejszego przyjrzenia się rocznym stopom zwrotu. W kategoriach absolutnych ponad 34-proc. wynik z akcji z koszyka sWIG80 (z uwzględnieniem dywidend) to rezultat najlepszy od... siedmiu lat. Warto zauważyć, że również 2019 rok był bardzo udany dla tego segmentu rynku (+19,1 proc.), tak więc małe spółki mają za sobą dwa dobre lata kalendarzowe.