W oczekiwaniu na zatwierdzenie złożonego w sierpniu prospektu ogólnopolski deweloper mieszkaniowy podał szczegóły planowanej oferty publicznej. IPO obejmie wyłącznie akcje należące do funduszu z rodziny Ares Management Corporation. Amerykanie pozostaną strategicznym inwestorem, pozostała część pakietu będzie objęta 360-dniowym lock-upem. Oferta obejmie do 14,28 mln papierów, czyli 35 proc. kapitału.
Strategia Murapolu zakłada sprzedaż mieszkań klientom indywidualnym oraz instytucjonalnym. Motorem napędowym mają być strukturalny deficyt lokali w Polsce, a także wysoka inflacja i wciąż niskie stopy. Jeśli chodzi o PRS, spółka ma umowę ramową ze swoim akcjonariuszem, funduszem Ares: do połowy 2026 r. ma przygotować 10 tys. mieszkań na potrzeby PRS (chodzi zarówno o lokale oddane, jak i w budowie oraz zabezpieczone).
Co prawda na GPW deweloperów jest bez liku, ale prezes Nikodem Iskra zaznacza, że tylko Murapol działa w kilkunastu miastach, a nie tylko największych aglomeracjach. Ma też pod jednym dachem wszystkie kompetencje – od zakupu ziemi przez projektowanie po budowę – wliczając hurtownię materiałów budowlanych.
Silna pozycja finansowa Murapolu ma umożliwić wypłacanie dywidend w wysokości co najmniej 75 proc. skonsolidowanego zysku netto. Zarząd zapowiedział, że już w przyszłym roku będzie rekomendować wypłatę 170 mln zł dywidendy.