Co wynika z francuskiej transakcji Orange?

Główny akcjonariusz Orange Polska uzgodnił warunki transakcji analogicznej do szykowanej w Polsce. Co z niej wynika dla FiberCo?

Publikacja: 26.01.2021 05:25

Julien Ducarroz, prezes Orange Polska.

Julien Ducarroz, prezes Orange Polska.

Foto: materiały prasowe

2,67 mld euro – na tyle wycenione zostało przedsiębiorstwo spółki Orange Concessions (OC), działającego we Francji hurtowego operatora sieci światłowodowych należącego do grupy Orange.

Wsparcie państwa

Brzegowe warunki transakcji, w której właściciel Orange Polska sprzedał 50 proc. zostały ogłoszone tuż przed weekendem. Udziałowcami OC zostało konsorcjum trzech firm związanych z francuskim skarbem państwa. Chodzi o La Banque des Territoires, czyli część państwowego Caisse des Dépôts, ubezpieczyciela CNP Assurances oraz EDF Invest, wehikuł inwestycyjny energetycznej grupy EDF.

Kim będą nowi udziałowcy projektu polegającego na budowie sieci światłowodowych na terenach pozamiejskich w porozumieniu z lokalnymi władzami ujawniono w piątek wieczorem. Skład konsorcjum nie jest całkowitym zaskoczeniem, bo część potencjalnych inwestorów była już wymieniana przez francuskie media.

W październiku dziennik „Les Echos" napisał, że wśród potencjalnych zainteresowanych są takie podmioty jak australijski IFM Investors, amerykański I Squared, CNP, singapurski GIC i kanadyjski CDPQ, ale wspominał także o CNP i EDF.

Warto zwrócić uwagę, że ostateczna cena w transakcji jest wyższa niż podane przez dziennik 1,8-2 mld euro. Ale też wielkość sieci, która miała trafić do OC była poprzednio mniejsza. Mówiło się o 4 mln gospodarstw domowych w zasięgu, a transakcja obejmuje sieć 4,5 mln gniazdek.

Jaka metoda

Wartość jednego gniazdka abonenckiego w transakcji można szacować na równowartość 2,7 tys. zł. Gdyby zastosować ją do polskiego projektu Orange Polska, gdzie zgodnie z zapowiedzią docelowo ma być 1,7 mln adresów do podłączenia, uzyskać można być 4,5 mld zł, czyli 1 mld euro. O takiej sumie mówiło się latem, gdy agencja Bloomberg poinformowała o wyborze banku Lazard jako doradcy przy projekcie. Tyle, że miała to być cena za 50 proc. udziałów w FiberCo w Polsce.

Tom Wright, rzecznik prasowy Orange, przekazał nam więcej informacji na temat OC. – Wartość przedsiębiorstwa to 2,675 mld euro. Została obliczona na podstawie różnorakich kryteriów, w tym przy wykorzystaniu metody DDM (dividend discount model) – podaje.

Jak wynika z prezentacji nt. transakcji, Orange otrzyma 1,5 mld euro za 50 proc. przedsiębiorstwa, z czego 1,1 mld euro to gotówka, a reszta spłata długu.

- Ta transakcja daje nam narzędzia do dalszych inwestycji infrastrukturalnych na terenach wiejskich i pozwala wykorzystać nadarzające się okazje do przejęć w sektorze – poinformował Tom Wright.

- Nie możemy komentować projektu FiberCo w Polsce. Warto zwrócić uwagę, że francuska transakcja dotyczy bardzo specyficznego segment. Orange Concessions obejmuje wyłącznie "PIN"y, czyli sieci światłowodowe na terenach wiejskich dotowane i będące własnością państwa. Orange posiada "koncesje" na rozwój, utrzymanie i komercjalizację tych sieci. To właśnie one są przedmiotem sprzedaży - wyjaśnia.

Oprócz tego do 2023 roku Orange wybuduje samodzielnie 19 mln łączy, do których będzie można podłączyć abonenta. Dla porównania sieci wybudowane przez inne podmioty mają liczyć za trzy lata w sumie około 13 mln linii, a czego 8 mln na obszarach zwanych PINami.

Z prezentacji grupy wynika również, że OC pozyskało w ramach transakcji 1,25 mld euro kredytu na dalsze inwestycje.

W Polsce Orange chce wnieść do FiberCo sieci zbudowane przy udziale dotacji unijnych z programu Polska Cyfrowa, obowiązkowo otwarte na rzecz wszystkich zainteresowanych operatorów detalicznych. Początkowo miałoby to być 0,6 mln łączy, a docelowo 1,7 mln.

Paweł Puchalski, analityk Santander Biuro Maklerskie jest jednak zdania, że odnoszenie wyceny infrastrukturalnej firmy per łącze czy maszt do wyceny przedsiębiorstwa w innym kraju jest pozbawione sensu.

Zdaniem Puchalskiego inwestorzy mogą zareagować na doniesienia z Paryża pozytywnie o tyle, że przypomną sobie o przygotowaniach do analogicznej operacji w Polsce. Dodatkowo gotówka, którą otrzymać może Orange za udziały w OC może wzmóc spekulacje czy nie dojdzie do realizacji scenariusza znanego już z Belgii, gdzie Francuzi ogłosili wezwanie na mniejszościowy pakiet akcji telekomu notowanego na giełdzie.

Także Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku przypomina, że trzeba wziąć pod uwagę iż średni przychód od abonenta dostępu do internetu we Francji i w Polsce to dwa różne światy (odpowiednio 162 zł i 58 zł). Jego zdaniem istotne są także kwestie rozliczeń hurtowych za dostęp do infrastruktury.

- Myślę że trudno wyciągać wnioski co do wyceny polskiej FiberCo, z uwagi na istotnie różniące się regulacje w dostępie hurtowym i inne ceny dostępu do infrastruktury, inne ceny internetu stacjonarnego, różnice w presji konkurencyjnej ze strony pozostałych operatorów jeśli chodzi o pokrycie czy różnice w kosztach pracy wpływające na nakłady inwestycyjne – uważa Dominik Niszcz, analityk Domu Maklerskiego Trigon.

- Natomiast analogicznie do transakcji we Francji możemy wnioskować, że przedmiotem transakcji będzie najprawdopodobniej 50 proc. udziałów w spółce, a Orange Polska zabezpieczy sobie w umowie opcję call pozwalającą na odzyskanie kontroli nad FiberCo w perspektywie kilku lat - dodaje.

Według agencji Reuters 18 lutego Grupa Orange zaktualizuje informacje nt. sprzedaży infrastruktury wieżowej w Europie.

Technologie
11 bit studios zdominowało kalendarz premier
Technologie
Drago odcina kupony od flagowej produkcji
Technologie
Woodpecker już na GPW
Technologie
CI Games opowiada o kolejnych premierach
Technologie
CI Games tanieje po wynikach
Technologie
Allegro nadal na fali