Poprzedni tydzień zakończył się dla cen ropy naftowej w miarę neutralnie. Wśród inwestorów widać było mieszankę nastrojów, spowodowaną niejednoznacznymi oczekiwaniami dotyczącymi sytuacji na rynku ropy naftowej w bieżącym roku. Mimo że zmienność, którą obserwowaliśmy wiosną poprzedniego roku, raczej już w najbliższych latach na ten rynek nie powróci, to problemy rynku naftowego są dalekie od rozwiązania.
Największe obawy wzbudza możliwe bardzo powolne odradzanie się popytu na ropę naftową – już widać, że będzie ono wyraźnie wolniejsze od wcześniejszych oczekiwań. Jest to konsekwencja kolejnej fali pandemii w różnych państwach świata. Na początku bieżącego tygodnia najwięcej uwagi przyciąga wzrost liczby zakażeń w Chinach, w tym w Hongkongu, a trudna sytuacja nie ustępuje także w Europie, m.in. we Francji.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
A tymczasem na globalnym rynku ropy naftowej pojawiają się nowe ciekawe raporty za 2020 rok i prognozy na rok bieżący. Wśród nich warto zwrócić uwagę na dane zaprezentowane przez branżową firmę konsultingową Rystad Energy, które pokazały istotny spadek inwestycji dużych firm wydobywczych w eksplorację nowych złóż ropy naftowej. Mowa tu o tzw. Big Oil, czyli naftowych gigantach, czyli spółkach: ExxonMobil, Shell, Chevron, Total, BP i Eni.
Nie jest to oczywiście niespodzianka. Już wiosną poprzedniego roku pojawiały się zapowiedzi dużych koncernów naftowych o zamiarze znaczącego ograniczenia wydatków inwestycyjnych w reszcie 2020 roku i najprawdopodobniej także w latach kolejnych. Niektóre firmy ograniczyły całkowite wydatki inwestycyjne w poprzednim roku nawet o jedną trzecią w porównaniu do tego, co planowały przed uderzeniem pandemii.