Swoje największe sukcesy na parkiecie święcił w latach 70. i 80. W okresie 1978 –1987 zanotował średnią roczną stopę zwrotu w wysokości 70,7 proc., w najgorszym roku zarabiając „tylko" 9,6 proc. Swoje podejście do rynku, bazujące zarówno na analizie technicznej, analizie fundamentalnej, jak i na szerokim spojrzeniu makroekonomicznym i świadomości ograniczeń mentalno-emocjonanych opisał w książce „Trader VIC", która w 1992 r. była bestsellerem.
Teraz mamy wznowienie wydania. I choć minęło 30 lat i wiele się zmieniło, to zasady Sperandeo wciąż są aktualne. W kontekście ostatnich poczynań banków centralnych bardzo przydatne będzie jego spojrzenie na politykę monetarną i rolę pieniądza. W kontekście ostatnich ruchów rynkowych istotne będzie jego podejście do wykresów, bazujące na podstawowej identyfikacji trendów i teorii Dowa. Uniwersalne i ponadczasowe jest też jego spojrzenie na psychologiczne aspekty inwestowania, którym poświęca bardzo dużą część tej książki. Wielu nie wie, albo zapomina, że największym wrogiem na rynku jest nasza głowa. Sperandeo skutecznie o tym przypomina. Książka kierowana jest przede wszystkim do początkujących inwestorów, ale ci doświadczeni na pewno w wielu fragmentach będą się z autorem identyfikować i posiłkować cennymi uwagami. Czyta się tę pozycję przyjemnie i relatywnie szybko. To zasługa dobrego tłumaczenia i dużej liczby krótkich podrozdziałów. Lektura ta nie gwarantuje oczywiście giełdowych sukcesów, ale z pewnością do nich przybliża, chroniąc jednocześnie przed giełdowymi porażkami. PZ
