Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Najbliższe posiedzenie RPP zaplanowane jest na 3 listopada, rada będzie dysponowała najnowszą projekcją inflacji i na jej podstawie podejmie decyzję. Choć z wielu powodów (między innymi obranej strategii komunikacyjnej RPP, która zamierza zaskakiwać rynek decyzjami, zamiast prowadzić powszechnie akceptowaną na świecie politykę forward guidance) nie można przewidzieć ostatecznej decyzji, możemy pozwolić sobie na snucie różnego rodzaju spekulacji.
Banki centralne w licznych krajach i na kilku kontynentach reprezentują obecnie dwie różne strategie. Część bankierów centralnych doszła do wniosku, że istnieje ryzyko wymknięcia się inflacji spod kontroli i ostro podnosi stopy procentowe (np. w Brazylii główna stopa procentowa wzrosła z 2 proc. na początku roku do 7,75 proc. obecnie). Podejście takie obserwowane jest także w naszym regionie – na kilkakrotne podwyżki stóp zdecydował się np. Bank Węgier czy Bank Czech. Z kolei Fed czy Europejski Bank Centralny wciąż mają nadzieję, że obecny wzrost inflacji jest tymczasowym zjawiskiem, które uda się przeczekać i podwyżek nie tylko nie ordynują, ale w dodatku wciąż skupują obligacje skarbowe tak, jakby trwała recesja, a gospodarkom groziła deflacja. RPP na tej mapie mieści się gdzieś pośrodku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.