Gorsze wyniki finansowe to przede wszystkim efekt niższych przychodów z eksportu, a także większych wydatków na wprowadzenie nowej marki Menavitin na rynek oraz prowadzonych badań nad lekiem.  W przyszłym miesiącu firma uruchamia sprzedaż suplementów diety Menavitin na pierwszych rynkach europejskich.

- W I półroczu bardzo silnie odczuliśmy efekt wysokiej bazy przychodów sprzed roku, przy  jednocześnie wyższych kosztach. Spadek przychodów osiągnęliśmy ze względu na istotnie mniejszą ilość zamówień od naszych zagranicznych odbiorców. Obecnie intensywnie pracujemy nad poszerzaniem kanałów dystrybucji. W tym miesiącu rozwinęliśmy współpracę z chińskim dystrybutorem i nasze produkty trafiły na największą internetową platformę sprzedaży w Azji. Na rezultaty Pharmeny wpływ miały także zwiększone wydatki związane z wprowadzeniem nowej marki na rynek oraz koszty badań nad lekiem 1-MNA na modelach zwierzęcych - mówi Konrad Palka, prezes zarządu

Pharmena rozwija też sprzedaż suplementów diety 1-MNA na rynkach zagranicznych. Spółka planuje w najbliższym czasie wprowadzenie suplementów z linii Menavitin pod własną marką, do sprzedaży na rynkach Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Poza rynkiem niemieckim kluczowe dla dystrybucji produktów Pharmeny są m.in. takie kraje jak: Włochy, Francja czy Wielka Brytania.