Tygodnik powołał się na unijne źródła, że raport resortu handlu USA znalazł się na biurku prezydenta i dodał, że "Trump prawdopodobnie zadecyduje o cłach już w przyszłym tygodniu po spotkaniu G20 w Buenos Aires". Według jego źródeł, w raporcie zalecono stawkę 25 proc. od samochodów importowanych ze wszystkich krajów poza Kanadą i Meksykiem.

Biały Dom wielokrotnie obiecywał, że nie wprowadzi ceł wobec Unii i Japonii tak długo, jak długo będzie osiągać konstruktywne postępy w rozmowach o handlu.

Komisja Europejska prowadząca politykę handlową w imieniu 28 krajów Unii odmówiła skomentowania tej informacji, ale stwierdziła, że wzmianka, iż komisarz Cecilia Malmström udaje się we środę do Waszyngtonu nie jest poprawna.

Nikt w Białym Domu ani w resorcie handlu USA nie zareagował na prośbę o wypowiedź. Resort nie opublikował żadnych ustaleń ze swego postępowania mającego wyjaśnić, czy importowane samochody i części stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów. Resort przedłożył w listopadzie urzędowi prezydenta USA swe zalecenia.

Trump może odczekać kilka tygodni lub miesiąc na podjęcie decyzji. Kiedy ją podejmie, Biały Dom będzie mieć 15 dni na wprowadzenie nowych stawek celnych. Perspektywa wyższego cła szkodziła akcjom europejskich producentów pojazdów, w ciągu roku straciły 20 proc., bo inwestorzy odchodzili od sektora motoryzacji