Giełda Tadawul zapewnia, że jest przygotowana na długo oczekiwaną sprzedaż akcji przez Aramco w nadchodzących tygodniach. Eksperci nie są jednak tego do końca pewni. Zdarza się bowiem, że ogromne IPO powodują usterki techniczne na giełdach. Ogromna ilość ofert kupna i sprzedaży, która wówczas pojawia się w arkuszach zleceń, prowadzi do sytuacji, gdzie system nie wytrzymuje, a handel przestaje być możliwy.

– Trzeba dysponować naprawdę solidną technologią, aby sprostać wystrzałowi, który towarzyszy ogromnym pierwszym ofertom – komentuje Spencer Mindlin, analityk w Aite Group. Dodaje, że w przypadku giełdy na rozwijającym się rynku, takim jak Arabia Saudyjska, IPO Aramco wiąże się z większym ryzykiem niż w przypadku giełdy w kraju o bardziej rozwiniętej infrastrukturze rynków kapitałowych.

Specjaliści podają przykład z 2012 r., kiedy na giełdzie Nadsdaq zadebiutował Facebook. System transakcyjny Nasdaqa miał przy tej okazji problemy z przetwarzaniem ogromnej liczby zleceń, przez co start handlu opóźniono. Oferta akcji Facebooka była jednak blisko trzy razy mniejsza niż planowane IPO Aramco, a amerykańska giełda jest 27 razy większa i lepiej dostosowana do takich wydarzeń. Jak wynika z danych firmy analitycznej Refinitiv, wartość spółek wchodzących w skład indeksu Nasdaq Composite wynosi ponad 13 bln USD, a spółki na saudyjskiej giełdzie są warte 500 mld USD.

Inwestorzy również mają obawy co do obsługi oferty Aramco przez parkiet Tadawul. Doradcy pracujący przy debiucie Aramco potwierdzają, że jednym z głównych pytań inwestorów zainteresowanych ofertą naftowego giganta jest zdolność saudyjskiego rynku do obsługi transakcji o takiej skali – informuje agencja Reuters.

Wartość oferty akcji Aramco może wynieść około 40 mld USD. To znacznie więcej niż obecny rekord, ustanowiony przez chińską firmę Alibaba, której IPO miało wartość 25 mld USD.