W czwartek, 27 września Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wniosła do sądu pozew przeciwko prezesowi Tesli, Elonowi Muskowi. Komisja oskarżyła miliardera o łamanie przepisów o obrocie papierami wartościowymi poprzez podawanie nieprawdziwych informacji w celu podwyższenia kursu akcji spółki.

Komisja wszczęła dochodzenie karne przeciw Tesli i jej prezesowi w zeszłym miesiącu po tym, jak Musk poinformował, że planuje wycofać Teslę z giełdy. Ekscentryczny miliarder napisał na początku sierpnia na Twitterze, że zamierza skupywać akcje spółki po 420 dolarów, skąd weźmie jednak potrzebne 70 miliardów dolarów na cały zakup - nie zdradził. Tuż po tym oświadczeniu kurs akcji Tesli mocno poszybował, ale zaraz znów opadł, gdy Musk równie niespodziewanie zmienił zdanie i porzucił plany prywatyzacji Tesli, tłumacząc, że nie znalazł na to środków.

Równoczesne dochodzenie prowadzi amerykański Departament Sprawiedliwości, który w ubiegłym tygodniu zwrócił się do Tesli z prośbą o przekazanie dokumentów interesujących śledczych, co firma uczyniła.

13 września wpłynęły już do sądu federalnego w San Francisco dwa pozwy przeciwko Tesli i Elonowi Muskowi w sprawie rzekomej manipulacji kursem akcji spółki.

Tuż po tym, jak Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wniosła pozew przeciwko Muskowi, akcje Tesli spadły o 5,7 proc.