Negocjacje w tej sprawie poprzedziła próba wrogiego przejęcia podjęta przez Drahiego. Francusko-izraelski przedsiębiorca kolekcjonuje dzieła sztuki i szukał sposobów na rozszerzenie swojego wizerunku poza branżę telekomunikacyjną, w której zbił majątek.

Ta transakcja oznacza, że dwa największe na świecie domy aukcyjne stały się własnością francuskich miliarderów. Christie's – rywala Sotheby's – przed 20 laty kupiła rodzina Pinault.

Akcjonariusze Sotheby's otrzymają po 57 USD za papier, o 61 proc. więcej od ostatniego kursu na zamknięciu sesji, ale mniej, niż kosztowały te akcje przed kryzysem finansowym w 2007 r.

W minionym roku Sotheby's wypracował 109 mln USD zysku netto przy przychodach 1,04 mld USD. Oba te wyniki są gorsze niż w 2007 r., mimo że wartość sprzedanych dzieł sztuki wzrosła o 16 proc., do 6,4 mld USD.

Szef rady nadzorczej Sotheby's Domenico De Sole oświadczył, że zarząd „entuzjastycznie" poparł ofertę Drahiego. Od 20 lat jest on najlepiej znany w branży telekomunikacyjnej i medialnej.