New Delhi opublikowało skorygowane dane pokazujące, że indyjska gospodarka rozwijała się w minionych dwóch latach o wiele szybciej, niż wcześniej informowano. Zwiększa to wątpliwości co do wiarygodności rządowych danych ekonomicznych.

Centralny Urząd Statystyczny podał, że w roku finansowym kończącym się w marcu 2018 r. PKB wzrósł o 7,2 proc., a nie o 6,2 proc., jak poprzednio informowano. W poprzednim roku finansowym tempo wzrostu miało wynieść 8,2 proc., a nie 7,1 proc., mimo że właśnie wtedy obowiązywał drakoński zakaz używania gotówki.

Rzecz w tym, że zbliża się koniec kadencji premiera Modi i jego rząd czeka kampania wyborcza, która potrwa do końca maja. Skorygowane dane ogłoszono mimo rosnących podejrzeń niezależnych ekonomistów o upolitycznienie danych gospodarczych, które ich zdaniem są coraz bardziej mętne, od kiedy Modi doszedł do władzy, obiecując szybki wzrost i miliony miejsc pracy. JB