Dobre dane to złe wieści?

Dzisiejsza sesja przyniosła wiele zwrotów akcji.

Publikacja: 03.12.2021 17:05

Michał Stajniak, starszy analityk rynków finansowych XTB

Michał Stajniak, starszy analityk rynków finansowych XTB

Foto: materiały prasowe

Teoretycznie słabsze dane z amerykańskiego rynku pracy, które okazały się być jednocześnie bardzo dobre. Do tego rekordowe dane dotyczące aktywności sektora usług w USA. Kompletnie nie łączy się to z zagrożeniem związanym z koronawirusem. Wydaje się jednak, że rynek wydał werdykt – zmiany w polityce monetarnej nastąpią szybciej niż nam się wydawało.

Szybszy tapering programu skupu aktywów w USA jest już w zasadzie niemal pewny. Owszem dane z rynku pracy w USA nie wypadły tak dobrze, jakby sobie tego wszyscy życzli. Odczyt na poziomie niewiele powyżej 200 tys., podczas gdy spodziewano się blisko 600 tys. Z drugiej strony stopa bezrobocia wypada na poziomie 4,2%, która wskazuje teoretycznie, że pełne zatrudnienie w USA zbliża się wielkimi krokami. Zmiany na rynku pracy w USA postępują szybciej niż oczekiwano, co powinno dawać wolną rękę Fed co do szybszych zmian w polityce monetarnej. Do tego indeks ISM dla sektora usług, który wypada na poziomie niemal 70 punktów, a dokładnie 69,1 punktów. Jest to najwyższy poziom w historii, który pokazuje, że gospodarka USA może przetrzymać nieco bardziej rygorystyczną politykę monetarną. Oczywiście Fed ryzykuje tym, że nowa odmiana koronawirusa mocno uderzy w gospodarkę. Jeśli jednak obecna fala pandemii okaże się podobna do poprzednich, czas najwyższy, aby zająć się stabilizacją cen.

Dochodzimy teraz do reakcji rynku. Początkowo indeksy zareagowały pozytywnie na rozczarowanie danymi z USA. Z drugiej strony rynek później zaczął na nie patrzeć inaczej, a indeks ISM dowiódł jedynie tego, że wszystko pozostaje bez zmian. Na kilkadziesiąt minut przed zamknięciem sesji w Europie, zdecydowana większość indeksów jest w odwrocie. Nasdaq notuje nowe lokalne dołki, znajdując się najniżej od końca października. DAX i S&P 500 znajdują się blisko ostatnich najniższych poziomów związanych z cofnięciem w odpowiedzi na pojawienie się Omicrona.

O godzinie 17:00 WIG20 traci 1,0%, Nasdaq traci 1,8%, DAX zniżkuje o 0,82%. Wzrostowa sesja miała miejsce w Azji i zyski widać w Brazylii i Meksyku. Niestety ostatnie ruchy na indeksach coraz bardziej przypominają odbicie zdechłego kota.

Michał Stajniak

Giełda
Tym razem bez rekordów na GPW
Giełda
Indeksy na GPW cofają się spod szczytów
Giełda
Nie było źle
Giełda
Stopy w dół
Giełda
WIG20 bez rekordu intra, ale z najwyższym zamknięciem w tym roku
Giełda
Mocny początek sesji. WIG z rekordem