Wskazujemy dziś osoby naszym zdaniem najważniejsze w historii rynku kapitałowego
Dziewięć spółek, które powstały w 1994 r., jest notowanych na warszawskiej giełdzie.
Co działo się na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, gdy na rynku pojawiał się „Parkiet"? Postanowiliśmy to przypomnieć. Okazuje się, że na początku 1994 r. notowane były tylko 22 spółki, ale w ciągu roku ich liczba dzięki debiutom się podwoiła. Sprawdźmy, co się dziś z tymi firmami dzieje – ile z nich nadal jest na GPW, a które zostały przejęte lub upadły.
Gazeta Giełdy i Inwestorów „Parkiet” praktycznie od pierwszego numeru stała się ważnym elementem życia rynkowego. Towarzyszyliśmy giełdzie, maklerom, zarządzającym, spółkom i inwestorom zarówno w momentach wzlotów, jak i upadków.
W ciągu ostatnich 25 lat było mnóstwo tematów, które zapełniały kolumny gazety. Przypominamy najważniejsze wydarzenia, którymi emocjonowali się inwestorzy.
Początek lat 90. – to były szalone czasy dla inwestorów. W niektórych miastach wojewódzkich jeden, dwa tzw. POK (tj. punkt obsługi klienta), początkowo jedna sesja giełdowa w tygodniu, przedpołudniowe ustalenie jednolitego kursu plus dogrywka, śledzenie odświeżanych podstron telegazety – głównego źródła informacji dla inwestorów. I szalona hossa wynikająca z niedopasowania rosnącego popytu i zainteresowania giełdą do niewystarczającej liczby emitentów. Wtedy też w kioskach pojawił się papierowy „Parkiet".