Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Handel złymi długami w ostatnich miesiącach praktycznie zamarł. Wszystko oczywiście przez pandemię koronawirusa, która przy pierwszym uderzeniu wyraźnie ograniczyła aktywność sprzedających portfele wierzytelności. Same spółki windykacyjne też nie kwapiły się do nowych inwestycji. Wolały się skupić przede wszystkim na bieżących wyzwaniach biznesowych, tak aby przejść przez pandemię jak najmniej poobijanym. Odrodzenie miało nastąpić w ostatnim kwartale roku, który tradycyjnie jest jednym z najlepszych okresów na rynku transakcji wierzytelnościami. Problem jednak w tym, że przyszła druga fala koronawirusa, znowu mamy do czynienia z dużą niepewnością gospodarczą, a dodatkowo, jak można usłyszeć na rynku, ceny za pakiety, które mimo wszystko trafiają na sprzedaż, odbiegają od tego, co są w stanie zaoferować krajowe spółki. Rynek trwa więc w zawieszeniu, a moment jego odrodzenia jest przesuwany na kolejne okresy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Prawie połowa z nas usprawiedliwia przepisywanie majątku na rodzinę, by uciec przed wierzycielem.
Firma windykacyjne Kruk przedstawiła wybrane dane operacyjne za II kwartał. Wpłaty od dłużników wyniosły 987 mln zł,.
Firma windykacyjna Kruk sukcesem zakończyła publiczną emisję obligacji. Pozyskała z niej 100 mln zł.
Firma windykacyjna Kruk uzyskała zwiększenie kredytu rewolwingowego o 90 mln euro do maksymalnej wysokości 740 mln euro.
Radosław Barczyński, prezes firmy Capitea, czyli dawnego GetBacku, w 2024 r. zarobił w spółce 2,93 mln zł. W porównaniu z 2023 r. oznacza to wzrost o 10,5 proc., chociaż sama spółka zredukowała łączne koszty osobowe.
Firma windykacyjna Kruk miała w I kwartale 252 mln zł zysku netto. Jest to wynik o 26 proc. niższy niż w analogicznym okresie rok wcześniej.