Sytuacja na rynkach 6 lutego - dolar lekko się cofa

Wydarzeniem wtorkowego poranka są informacje z RBA po zakończonym posiedzeniu - stopy nie zostały zmienione (4,35 proc.), ale komunikat wybrzmiał "jastrzębio", podobnie jak prezeska RBA - Michelle Bullock.

Publikacja: 06.02.2024 12:07

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Inflacja pozostaje wysoka i bank centralny ma przed sobą zadanie do wykonania, nie możemy odrzucać scenariusza podwyżki stóp procentowych, chociaż nie jest on bazowy. To sprawiło, że AUD jest dzisiaj najsilniejszą walutą pośród G-10, chociaż odbija niecałe 0,25 proc. wobec USD. Wsparciem dla "australijczyka" są też lepsze wieści z Chin, gdzie doszło do mocnego odbicia na tamtejszych indeksach giełdowych.

Dolar amerykański dzisiaj na szerokim rynku lekko się cofa korygując wczorajsze wzrosty wywołane kolejnymi lepszymi danymi makro (tym razem ISM w usługach), które wymusiły na rynku rewizję oczekiwań, co do skali obniżek stóp procentowych przez FED w tym roku. Rynek wycenia cztery pełne ruchy (-116 pkt.), wobec blisko sześciu ponad tydzień temu. Szanse na cięcie w marcu spadły do 16 proc., a na maj jest to 66 proc. To doprowadziło do sporych przesunięć na rentownościach obligacji i tym samym dolarze. Co dalej? Warto wspomnieć, że podobnie jak wobec FED, rynek zmienia swoje oczekiwania także wobec innych banków centralnych, chociaż robi to wolniej. Wydaje się jednak, że podobnie jak mało realny jest ruch w marcu w USA, tak samo niewielkie szanse są, co do kwietniowej obniżki stóp przez ECB (choć jest to wciąż 54 proc.).

Dzisiaj w kalendarzu uwagę zwraca niezła publikacja z Niemiec - zamówienia w przemyśle nieoczekiwanie odbiły w grudniu o 8,9 proc. m/m - co dzisiaj wspiera euro. Przed nami jeszcze dane o grudniowej sprzedaży detalicznej w strefie euro, a później istotne będą dopiero wieczorne publikacje z Nowej Zelandii dotyczące sytuacji na tamtejszym rynku pracy w IV kwartale.

EURUSD - szukamy dna?

Para EURUSD naruszyła wczoraj rejon wsparć 1,0730-50, ale nieznacznie. Dzisiaj odbiliśmy w okolice 1,0760 po nieoczekiwanie dobrych danych o zamówieniach w niemieckim przemyśle (czy to "jaskółka" zwiastująca zmianę?), ale nie na długo. Para EURUSD szuka dna, ale jeżeli nie zejdzie poniżej 1,07 dzisiaj, lub jutro, to spróbujemy wracać do 1,0780-1,0795, gdzie mamy w krótkim terminie ważny opór. Warto będzie obserwować wieczorne zamknięcie się giełdy na Wall Street - korzystny sentyment może dać impuls do odbicia EURUSD. Kluczowe dla FX dane to inflacja CPI w USA za styczeń, która spłynie dopiero 13 lutego. I tego dnia możemy być świadkami ogromnej zmienności.

DM BOŚ

Wykres dzienny EURUSD

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Parytet EURUSD na horyzoncie?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Zerowe stopy w Szwajcarii?
Waluty
Jak nisko zejdzie EBC?
Waluty
Odczyt CPI z USA zatrzęsie złotym?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 grudnia - dolar dalej zyskuje przed CPI
Waluty
Rynek boi się inflacji w USA?