Wsparciem dla rynków w Azji okazały się lepsze informacje związane z Chinami (PMI dla usług, perspektywa przeznaczenia 500 mld juanów na fundusz infrastrukturalny, oraz możliwe zniesienie przez USA części ceł na chińskie produkty jeszcze w tym tygodniu). Lekki optymizm w Europie, oraz na kontraktach na amerykańskie indeksy można natomiast tłumaczyć oczekiwaniami związanymi z publikowanymi w tym tygodniu danymi makro z USA - jutro rozpocznie je odczyt ISM dla usług - zobaczymy, na ile sprawdzi się scenariusz zakładający, że złe dane, to dobre dane, gdyż ograniczają oczekiwania, co do nazbyt agresywnej polityki FED w kolejnych miesiącach. Na razie to myślenie można uznać za nieco życzeniowe.
Dzisiaj decyzję dotyczącą stóp procentowych podjął australijski RBA, podwyżka wyniosła 50 p.b. - tyle, ile oczekiwano. W komunikacie decydenci dali do zrozumienia, że będą dalej działać w celu obniżenia inflacji w stronę celu banku centralnego. Zwrócono uwagę, że może mieć to miejsce już w przyszłym roku. W efekcie AUD jest dzisiaj w czołówce... najsłabszych walut pośród G-10. Za nim jest NZD, JPY, oraz korony skandynawskie. Stabilniej zachowują się euro (bliskość ważnych wsparć i możliwa ewolucja, co do do posunięć ECB 21 lipca), oraz funt (tu również oczekiwania, wobec BOE mogą mieć znaczenie) i dolar kanadyjski (rynek oczekuje podwyżki stóp o 75-100 pb przez Bank Kanady w przyszłym tygodniu).
Dzisiejszy kalendarz makro zdominują finalne odczyty usługowych indeksów PMI dla strefy euro i Wielkiej Brytanii, oraz dynamiki na zamówienia trwałego użytku w USA. Rynek będzie czekał na otwarcie rynku kasowego w USA po długim weekendzie (wczoraj Amerykanie obchodzili Dzień Niepodległości).
AUDUSD - a jednak spadki?
Decyzja RBA odebrana została "gołębio", chociaż za miesiąc najpewniej zobaczymy kolejny ruch na stopach o 50 pb. Zaważył niuans w postaci oczekiwań, co do powrotu inflacji w stronę celu już w przyszłym roku. Efekt to widoczna słabość dolara australijskiego, która może wskazywać na kontynuację trendu spadkowego do którego powróciliśmy na początku czerwca. Teoretycznie sytuację może nieco zmienić zachowanie się amerykańskiego dolara na szerokim rynku, ale tu trzeba zaczekać na interpretację danych makro z USA, które poznamy w środę i piątek.
Wykres dzienny AUDUSD