Niepewność co do rozwoju sytuacji na Ukrainie pozostaje duża i od stopnia eskalacji konfliktu będą w głównej mierze zależały notowania złotego. Pomimo to w tle pozostają też inne ważne czynniki, które również mają obecnie duże znaczenie dla zachowania się polskiej waluty. Po pierwsze, trzeba wskazać na dosyć jednoznaczną zmianę w nastawianiu polskiego banku centralnego do waluty. Od początku roku dostaliśmy wiele sygnałów, które wskazują, że umocnienie złotego jest zdecydowanie preferowanym scenariuszem przez NBP. Aby tak się stało i złoty rzeczywiście się umocnił, NBP będzie musiał przełożyć jednak słowa w czyny i dla poprawy zachowania się złotego konieczne będzie prawdopodobnie podniesienie głównej stopy procentowej przynajmniej do około 4,5 proc., co wycenia rynek. Drugą ważną zmianą jest nastawienie do Unii Europejskiej ze strony Polski. Rynek z nadzieją przyjął informacje o pracach nad zmianami w systemie sądownictwa zainicjowanymi przez prezydenta Dudę. Mają na celu wyjście naprzeciw żądaniom i wątpliwościom ze strony Komisji Europejskiej. Niepewność pozostaje duża, biorąc pod uwagę tarcia wewnątrz rządu i brak jednolitego stanowiska wobec UE, to na pewno ewentualne osiągnięcie porozumienia z UE byłoby korzystne dla złotego i mogłoby sprowokować falę jego umocnienia, lub przynajmniej stabilizować kurs EURPLN, gdyby napięcia na Ukrainie nie słabły.