Dotychczasowe sondaże wskazywały, że jeśli taki scenariusz zrealizuje się podczas pierwszej tury wyborów, to w drugiej, 7 maja br., prezydentem Francji zostanie proeuropejski Macron. Poniedziałkowe notowania eurodolara wyraźnie wyceniały taki właśnie rozwój sytuacji. Kurs EUR/USD oscylował w okolicach 1,0860, i choć była to wartość niższa niż zanotowana 1,0932 tuż po zamknięciu lokali wyborczych we Francji w niedzielny wieczór, to nadal znacznie wyższa od 1,07 notowanych jeszcze w piątek. Spadek awersji do ryzyka na świecie spowodował także silny wzrost kursu EUR/CHF: w okolice 1,0817 z 1,0670 w piątek.
Nastroje globalne przełożyły się pozytywnie również na notowania polskiej waluty, zarówno w stosunku do EUR, USD, jak i CHF. Piątkowy komunikat agencji S&P dotyczący ratingu Polski miał tu raczej ograniczony udział. W najbliższych dniach nastroje globalne pozostaną kluczowym czynnikiem wpływającym na notowania walut, a te kształtować będą takie wydarzenia jak: zapowiedziana przez Biały Dom na środę publikacja wstępnego planu zmian w podatkach w USA, czwartkowe posiedzenie EBC w sprawie stóp procentowych oraz piątkowy wstępny odczyt PKB w USA w I kwartale br.