Rzekoma argumentacja dotyczy mocnego euro, które ogranicza potencjał przyspieszenia inflacji w strefie euro. Te informacje przełożyły się na spadek wyceny euro na rynku – głównym wydarzeniem tego tygodnia pozostaje jednak dzisiejsze zakończenie posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku amerykańskiego banku centralnego (Fed). Inwestorzy doszukiwać się będą sygnałów wskazujących na możliwość grudniowej podwyżki stóp. Aktualnie szanse na taki ruch wynoszą nieco powyżej 50 proc. (56 proc. wedle CME FEDWatch). Rynek w dalszym ciągu nie jest przekonany do takiego scenariusza z uwagi na dyskusyjne dane makro z USA. Posiedzenie Fedu klasycznie będzie miało wpływ nie tylko na USD, ale również pośrednio na waluty EM, w tym złotego. Teoretycznie scenariusz podwyżki stóp w USA i ograniczenia QE w strefie euro powinien być traktowany jako czynnik podażowy dla koszyka CEE. W praktyce ostatnie dane makro, w tym wczorajsze bardzo dobre wskazania za sierpień dotyczące produkcji przemysłowej (8,8 proc. r./r.) przyniosły podbicie wyceny. EUR/PLN porusza się obecnie w ramach konsolidacji 4,235–4,30 PLN. Niedawne dane z rynku pracy wskazały na podtrzymanie presji płacowej, co w połączeniu z coraz częstszymi rewizjami prognoz wzrostu może przynieść potencjalne zaostrzenie tonu RPP.