Odczyt wskazał na przyrost etatów w sektorze prywatnym o 219 tys. Niemniej od pewnego już czasu publikowane dane z rynku pracy koncentrują się bardziej na dynamice wynagrodzeń. Tą poznamy w piątek przy szacunkach Departamentu Pracy.
Po południu dolar jest nieco mocniejszy na głównych ustawieniach, ale nie są to duże zmiany. Dzisiaj wieczorem (godz. 20:00) poznamy komunikat FED, ale nie powinien on wzbudzić większych emocji. Podwyżka stóp w końcu września jest przesądzona i zdyskontowana przez rynki. Mimo tego dolar ostatnio wyhamował impet zwyżek i wszedł w konsolidację. Dlaczego? Niewykluczone, że inwestorzy próbują już dyskontować ewentualne „gołębie" akcenty w przekazie, jakie mogłyby się pojawić w latach 2019/2020, chociaż pytanie czy tego typu tezy są zasadne w czasie, kiedy na rynkach mamy zwyczajnie wakacyjny marazm.
Jutro mamy wydarzenie tygodnia, czyli komunikat Banku Anglii i szacowane przez rynki dość duże prawdopodobieństwo podwyżki. Mimo tego w ostatnim czasie na funcie nie widać duże presji na odbicie, co może mieć związek z oczekiwaniami tzw. „gołębiego" zacieśnienia, czyli podwyżki ale bez bardziej „jastrzębich" akcentów w komunikacie jej towarzyszącym, oraz utrzymującej się niepewności wokół losów dalszych negocjacji dotyczących Brexitu. W średnim terminie układ wykresu GBP/USD pozostaje spadkowy, ale w krótkim okresie (czyli głównie jutro) duża zmienność nie będzie nadmiernym zaskoczeniem.
Wykres dzienny GBP/USD