EUR/PLN pozostaje w ostatnim czasie w okolicy 4,30, co może się utrzymać w najbliższych dniach. Obecnie znajdujemy się poniżej tego poziomu, jednak widać brak sił do wyraźnego zejścia na jeszcze niższe poziomy. Biorąc pod uwagę stabilną retorykę RPP mówiącą o braku podwyżek stóp procentowych w najbliższych miesiącach oraz kłopoty części krajów rozwijających się, bardzo trudno będzie EUR/PLN zejść poniżej 4,25, nawet w przypadku dobrego nastawienia do emerging markets. Natomiast wyższe poziomy na EUR/PLN możemy zobaczyć w przypadku powrotu silniejszych obaw o sytuację części krajów rozwijających się.

Większa zmienność w tym tygodniu dotyczyła EUR/USD, który na krótko zagościł powyżej 1,18. W przyszłym tygodniu dla amerykańskiej waluty istotne będzie posiedzenie Fedu.

Pomimo danych ekonomicznych, które powinny wzmocnić brytyjskiego funta (inflacja konsumencka oraz sprzedaż detaliczna wyraźnie powyżej oczekiwań), waluta brytyjska na koniec tygodnia osłabiła się względem euro. Jest to efekt wystąpienia Theresy May, która mówiła o impasie w rozmowach z UE dotyczących brexitu. Dane ekonomiczne w najbliższym czasie powinny pozostać w cieniu doniesień „negocjacyjnych", gdyż to właśnie m.in. od wyniku tych rokowań będzie zależeć przyszłość brytyjskiej gospodarki. Od tego też będą zależeć kolejne decyzje Banku Anglii, który już pod koniec zeszłego roku rozpoczął cykl podwyżek stóp procentowych.