Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 16.05.2020 16:42 Publikacja: 16.05.2020 16:10
Foto: Bloomberg
Nikt chyba nie chce kolejnej wojny handlowej, a Donald Trump ma świadomość, że dobra koniunktura na giełdach jest jednym z ważnych elementów decydujących o sukcesie wyborczym. Obaj gracze, czyli USA i Chiny, grają jednak ostro. Prezydent Stanów Zjednoczonych dał do zrozumienia, że liczy się z tym, iż relacje mogą być całkowicie zerwane, a dzień później Chińczycy nieformalnie zapowiedzieli mocną odpowiedź po informacjach sugerujących możliwość faktycznego ograniczenia możliwości koncernu Huawei od sierpnia. W tle tych przepychanek jest ważniejszy problem – zdaniem szefa Fedu gospodarka nie podniesie się tak szybko po upadku i czekać nas mogą chude lata. W efekcie obserwowana większa nerwowość na rynkach w ostatnich dniach nie powinna być zaskoczeniem. Czy w takim klimacie złoty ma szanse zyskać? Nie bardzo. Poza USA problem może stanowić też strefa euro, gdzie najbliższe tygodnie pokażą, czy zobaczymy jakąś stymulację fiskalną oraz wiarygodne pomysły na ograniczenie ryzyka związanego z Włochami. Niepewna przyszłość rysuje się też przed rynkami wschodzącymi, typu Turcja czy Brazylia, które będą musiały w najbliższych miesiącach zrobić wiele, aby uniknąć poważniejszego kryzysu. W całym tym zamieszaniu zwycięzca może być tylko jeden – amerykański dolar, bo dla niego nie ma alternatywy. ¶
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Środa na rynku walutowym stała pod znakiem przeceny złotego. Dobra wiadomość jest taka, że była ona kontrolowana.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W środę rano dolar wypada mieszanie w przestrzeni FX, co zdaje się przemawiać za tym, że rynek po prostu czeka na konkrety, które będą nim mogły mocniej ruszyć.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Może jednak to się zmienić, kiedy na rynek napłyną dane o inflacji.
W Polsce, w środę po południu, niektórzy rozpoczną majowy wypoczynek. W USA tzw. długiego weekendu nie ma. Na co więc będą reagować waluty?
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług.
Dolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas