To więcej, niż spodziewane przez rynek 500 mld EUR i pierwszą reakcją było całkowite wymazanie wcześniejszej korekty EURUSD – osiągnięty został nowy szczyt przy 1,1272. Później inwestorzy najwidoczniej uznali, że taka „gotowość" EBC do działania może sygnalizować, że jednak decydenci widzą sporo problemów na horyzoncie. Podczas konferencji prasowej Christine Lagarde powtórzyła, że perspektywy gospodarcze nadal charakteryzuje duże ryzyko i niepewność, choć dodała, że III kwartał powinno cechować wyraźniejsze odbicie. Przedstawione dzisiaj zrewidowane projekcje makro nie odbiegają jednak od wcześniejszych spekulacji, jeżeli chodzi o bieżący rok – w 2020 r. PKB dla strefy euro może spaść aż o 8,7 proc., aby odbić w kolejnych latach odpowiednio o 5,2 proc. i 3,3 proc. Z kolei inflacja HICP w tym roku ma wynieść zaledwie 0,3 proc. i odbijać w kolejnych latach (do 1,3 proc. w 2022 r.).
Technicznie EURUSD nadal kręci się wokół poziomu 1,1238, który w ujęciu dziennym nadal funkcjonuje jako opór. EBC stanął na wysokości zadania, ale uwaga przesuwa się teraz w stronę polityków (jak będzie wyglądał europejski program ożywienia?), otwarta pozostaje także kwestia związana z rynkiem długu korporacyjnego (jakość długu uległa przez pandemię wyraźnemu pogorszeniu). Znaczenie ma też globalny sentyment. Według doniesień Wall Street Journal administracja Trumpa w ciągu najbliższych dni ma wdrożyć obostrzenia wymierzone w korespondentów redakcji czołowych chińskich mediów operujących w USA. Temat relacji amerykańsko-chińskich nie zniknie, zatem szybko i może przykrywać inne – inwestorzy nie zareagowali dzisiaj na przyzwoite dane dotyczące cotygodniowego bezrobocia w USA.
Wykres dzienny EURUSD
Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ