Mimo braku osiągnięcia porozumienia podczas unijnego szczytu w weekend, rynki nadal liczą na polityczny kompromis w temacie funduszu pomocowego dla krajów UE. Zwłaszcza, że szczyt się nie zakończył. Rozmowy w kuluarach są nadal prowadzone, a oficjalne negocjacje mają zostać wznowione po godz. 16:00. Przedmiotem sporu jest kwota tzw. grantów, czyli bezzwrotnych pożyczek. Pierwotna wersja proponowanych 500 mld EUR została szybko obalona. Według plotek tzw. oszczędna czwórka, do której przyłączyła się też Finlandia proponowała, aby wysokość grantów nie przekraczała 350 mld EUR, a dodatkowo Holandia głośno domagała się skrupulatnej kontroli ich wydatkowania przez poszczególne kraje. Propozycja, jaka została przedstawiona wczoraj wieczorem przez szefa Rady Europejskiej, Charlesa Michela wynosiła 400 mld EUR i nie została zaakceptowana. Niemniej tzw. oszczędna czwórka nieco złagodziła swoje stanowisko - wczoraj wieczorem mowa była już o 375 mld EUR, a dzisiaj podobno jest to 390 mld EUR, chociaż jej przedstawiciele oczekują porozumienia "gdzieś po środku". Przedmiotem sporu jest też kwestia powiązania funduszy dla danego kraju z tzw. regułą praworządności. To pomysł premiera Holandii, czemu ostro sprzeciwiły się Węgry, a przeciwko były też Polska, Słowenia i kraje bałtyckie.

Szczyt Unii Europejskiej przykrywa dzisiaj inne wątki. Niemniej warto będzie śledzić informacje z ewentualnego spotkania prezydenta USA, Donalda Trumpa z Republikanami (tak donoszą media), na którym omawiany ma być kolejny program fiskalny. W końcu ubiegłego tygodnia pojawiały się spekulacje o różnicy zdań wewnątrz obozu prezydenta - on sam chciałby cięć podatków, podczas kiedy Sekretarz Skarbu bardziej skłaniał się do przekazania "czeków konsumpcyjnych" i utrzymania wsparcia dla bezrobotnych.

Dolar dzisiaj zyskuje tylko w relacji do jena, jeżeli chodzi o relacje w grupie G-10. Zmiany są kosmetyczne. Najmocniejszą walutą jest euro, co wynika z oczekiwań na kompromis na szczycie UE. Na wykresie EURUSD wybity został szczyt z zeszłego tygodnia przy 1,1451.

OKIEM ANALITYKA - przełom i co dalej?

Ostatnie tygodnie pokazują, że rynki z gąszczu informacji próbują wybrać te, które mogą mieć pozytywny wydźwięk. Podobnie jest też teraz - brak ustaleń na szczycie UE nie przeszkadza w tym, że najsilniejszą walutą w relacjach G-10 jest dzisiaj euro. Bo przecież kompromis za chwilę będzie, zawsze był za "pięć dwunasta". Osobiście ciekaw jestem reakcji rynków dzisiaj wieczorem, jak będziemy już najpewniej znać wyniki negocjacji polityków, po wznowieniu negocjacji o godz. 16:00. Kup plotki, sprzedaj fakty? A może jednak nie, bo znajdą się inne ważne informacje, pod które podczepią się inwestorzy? Depesze agencyjne z USA mogą zdominować plotki ze spotkania Trumpa z Republikanami, gdzie omawiany będzie kolejny pakiet fiskalny, jaki będzie procedowany po wakacjach. Niewykluczone też, że zobaczymy informacje nt. prac na szczepionką na COVID-19 ze strony koncernu Astra Zeneca. Ostatnio te dość skutecznie przysłaniały negatywne statystyki zakażeń w USA, oraz obawy przed przywracaniem części ograniczeń społecznych w niektórych stanach.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ