Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,5184 PLN za euro, 3,70 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,1839 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0706 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,216% w przypadku obligacji 10-letnich.
Historią początku tygodnia było podbicie wyceny dolara amerykańskiego, z okolic 3-letnich minimów na koszyku, w ślad za wzrostem rentowności długu USA. Impuls ten (wygenerowany m.in. przez oczekiwania co do dalszego stimulusa oraz spekulacje dot. przyszłego kształtu odczytów inflacyjnych) został wyhamowany. W konsekwencji również eurodolar jest nad 1,22 USD. Nie oznacza to jednak iż powróciliśmy do układów risk-on. Na szerokim ryku widoczne jest wyczekiwanie na ruch korekcyjny, pomimo że sesja w Azji przynosi ponad 1% podbicie (m.in. Nikkei). Lokalnie będziemy dziś świadkami decyzji RPP w zakresie stóp procentowych. Wczoraj WIG-Banki spadł 2,3% przy 1,1% zniżki WIG20. Wydaje się iż rynek obawia się ruchu ze strony Rady, która sygnalizowała możliwość dostosowania polityki w I kw. 21'. Teoretycznie jednak wydaje się, iż Rada może zaczekać na marcowe projekcje, a sam ruch dotyczyć będzie raczej kosmetycznej zmiany o 10pb.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy ww. decyzję RPP. Ostatnie publikacje Rady są „najpóźniejsze" w historii (ok. 15-16) więc podobnie może być również tym razem. Globalnie warto bliżej przyjrzeć się wskazaniu inflacji z USA.
Z rynkowego punktu widzenia na PLN nie dzieje się zbyt wiele. EUR/PLN oscyluje blisko 4,50 PLN – rynek zakłada, iż ponowna próba zejścia bliżej 4,40 PLN może ponownie przynieść podbicie aktywności NBP.
Konrad Ryczko