DAX kontynuuje zwyżkę po wczorajszym wyjściu nad opór na 15250-15300 pkt. Kontrakt na Dow Jones osiągnął poziom konsolidacji sprzed ostatniego spadku. Blisko rekordów jest już kontrakt na S&P500. Sektor technologiczny porusza się nieco wolniej, ale także jest to pozytywna zmiana. Ciekawie w tym kontekście wyglądają tłumaczenia ostatniej fazy spadków. Czy faktycznie był nim strach dotyczący nowego wariantu koronawirusa? Jeśli tak, to co się zmieniło przez te dwa tygodnie? Ba, odczyty liczby zakażeń nadal się podnoszą. Czy informacja o mniejszej liczbie hospitalizacji i zgonów jest tu czynnikiem ograniczającym strach. Być może, że rynek jako taki bardziej się powinien obawiać nowych obostrzeń, a te mimo wszystko mogą się pojawić. Ta sytuacja pokazuje, że nie ma sensu tłumaczyć każdej małej zmiany wycen czynnikami "dużymi". Większa zmienność i rynek szarpany to będzie nowa normalność w najbliższym czasie. Rynek akcji wchodzi w fazę wyciszenia tempa zwyżki, choć sam trend może być jeszcze kontynuowany, na co wskazywać będą pojawiające się co jakiś czas nowe szczyty. Niemniej wyceny, szczególnie w USA są na tyle wysokie, że trudno jest zakładać duży potencjał dla dalszej zwyżki. Szczególnie, że czynniki monetarne będą mniej sprzyjające. To nie musi automatycznie oznaczać załamania, ale nerwowość na rynku i skoki nastrojów zapewne będą dość częste.
W sferze makroekonomii nie ma dziś w planie wielu wydarzeń, ale jest jedno, na które rynki czekają. Mowa naturalnie o posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Szczególnie interesująco zapowiada się konferencja zaplanowana na 14:30, w trakcie której Christine Lagarde przedstawi szczegóły ostatnich zmian w strategii banku. Już teraz zapraszam na relację live z tego wydarzenia na stronach mNewsa. Poza wspomnianym posiedzeniem na uwagę zasługiwać będą jedynie dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, informacja o obrotach na rynku wtórnym nieruchomości, a także publikacja wartości indeksu wskaźników wyprzedzających Conference Board.
Na rynku ropy naftowej obserwujemy również polepszenie nastrojów. Cena baryłki ropy w wersji WTI osiągnęła poziom 70 dolarów. To już blisko poziomu dołka, który wcześniej został pokonany i teraz działa jako pierwszy opór. Złoto tymczasem utrzymuje stabilną wartość w okolicy 1800 dolarów za uncję.
Na rynku walutowym dolar traci na wartości. To przekłada się na wzrost EURUSD do poziomu 1.1800, a GBPUSD do 1.3750. AUDUSD także notuje odbicie - teraz to poziom 0.7375. USDCAD w korekcie po ostatnie zwyżce - cofa się do 1.2560. Na USDJPY mniej ruchu. Tu mamy poziom 110.20.
Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.