Inwestorzy szukali w "minutkach" wskazówek co do terminu rozpoczęcia tzw. taperingu, czyli procesu ograniczenia skupu aktywów. Generalnie minutes FOMC pokazały, że jest szansa na tapering w tym roku, jednak było to oczekiwane przez rynek. W pierwszej reakcji po publikacji dolar zaczął się osłabiać, jednak ruch ten został szybko wymazany. W godzinach nocnych dolar odrobił cały ruch z nawiązką, przez co główna para walutowa - EURUSD znalazła się poniżej kluczowego wsparcia przy 1,1700, która aktualnie powinno być traktowane jako krótkoterminowy opór. Zgodnie z założeniami klasycznej analizy technicznej Pokonanie tej bariery otwiera drogę nawet w kierunku 1,16 USD, gdzie znajduje się kolejna ważna strefa popytowa. Jeśli chodzi natomiast o reakcję na rynku akcji, na indeksach w USA doszło do około 1% cofnięcia, a na początku sesji europejskiej ruch w dół jest kontynuowany, przez co niewykluczona jest głębsza korekta spadkowa.
Dzisiejszy kalendarz nie przedstawia się szczególnie ciekawie, przed południem nie poznamy żadnych ważnych odczytów, a podczas sesji amerykańskiej opublikowany zostanie indeks Fed z Filadelfii oraz cotygodniowe dane pokazujące liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W najbliższych dniach uwaga inwestorów w dalszym ciągu będzie skupiona na polityce Fed, niemniej więcej sugestii co do jej kształtu poznamy z pewnością w przyszłym tygodniu na sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole.
W czwartek o poranku polski złoty nie radzi sobie najlepiej. Po godzinie 10:00 nasza krajowa waluta wyraźnie osłabia się względem dolara, euro, funta i franka. Najgorzej sytuacja wygląda na parze walutowej CHFPLN, gdzie PLN traci 0,85%. Straty w ujęciu z amerykańską walutą sięgają 0,75%, z kole euro umacnia się 0,65%, a funt dodaje 0,33%.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB