Czwartkowy ranek nie przynosi jednoznacznego kierunku na parach z dolarem. Mamy podobną sytuację jak wczoraj, kiedy ostatecznie amerykańska waluta jednak straciła w ślad za ustanowieniem nowych szczytów na Wall Street - to pokazuje tylko dużą zależność USD od krótkoterminowego sentymentu. Jednak i rynki akcji mogą wejść w fazę wyczekiwania przed zaplanowanym na jutrzejsze popołudnie (godz. 16:00) wystąpieniem szefa FED w ramach formuły sympozjum w Jackson Hole.
Dzisiaj najsłabsze w grupie G-10 są waluty Antypodów. To kontra do ich wczorajszego odbicia, choć tłumaczy się to kolejnymi niepokojącymi informacjami nt. COVID, które wymuszają na decydentach wydłużanie obostrzeń (przy czym problem dotyczy bardziej Australii). Nie brak jednak sygnałów idących nieco w poprzek pandemicznego pesymizmu - bank centralny Korei Południowej zdecydował o podwyżce stóp procentowych o 25 p.b. To pierwszy taki ruch banku centralnego w Azji od początku pandemii. W temacie EURUSD wczoraj doszło do wybicia oporu przy 1,1750, który teraz stał się wsparciem. Nie przeszkodziły w tym słowa Philipa Lane'a z Europejskiego Banku Centralnego, który dał wczoraj do zrozumienia, że wrzesień jest zbyt wczesnym okresem na dyskusję odnośnie zmian w programie skupu aktywów PEPP. Wątek ten powróci przy okazji publikacji zapisków z ostatniego posiedzenia EBC - dzisiaj o godz. 13:30. Poza tym w kalendarzu mamy tradycyjnie dane o cotygodniowym bezrobociu w USA o godz. 14:30.
EURUSD - powyżej 1,1750
Jeszcze wczoraj złamany został lokalny opór przy 1,1750 bazujący na dołkach z 20-23 lipca. Może być to sygnał do wzrostu w rejon 1,18, a nawet powyżej, jeżeli wczorajsze cofnięcie w stronę 1,1730 zakwalifikujemy jako ruch powrotny do wybitej linii trendu spadkowego. Co ciekawe euro w ostatnich dniach nie reaguje nerwowo na słabsze dane makro (PMI i Ifo), oraz pogarszającą się sytuację pandemiczną (informacje z Niemiec). Bez większego echa przeszły też słowa głównego ekonomisty EBC, który dał do zrozumienia, że nie jest jeszcze czas na dyskusję o skalowaniu zakupów obligacji w ramach programu PEPP. Oczywiście główne karty rozdaje tu nadal dolar, co powoduje, że na rozstrzygnięcie wokół 1,18 trzeba będzie zaczekać do jutrzejszego wystąpienia szefa FED o godz. 16:00.
Wykres dzienny EURUSD