Raport Global Risks Report 2023 opracowany przez Światowe Forum Ekonomiczne we współpracy z Marsh McLennan i Zurich Insurance Group przedstawia listę czynników ryzyka, przed którymi stoi dziś świat. Pandemia i wojna w Europie sprawiły, że na pierwszy plan wysuwają się kryzysy energetyczne, inflacyjne, żywnościowe i bezpieczeństwa. W ten sposób powstają kolejne zagrożenia, które będą dominować w perspektywie następnych dwóch lat: ryzyko recesji, rosnące zadłużenie, kryzys utrzymania, polaryzacja społeczeństw spowodowana dezinformacją i fake newsami. Na nieco dalszy plan zeszły działania na rzecz łagodzenia zmian klimatu.

– Intencją raportu nie jest straszenie, ale uświadomienie klientom firm ubezpieczeniowych ryzyk, jakie mogą napotkać, tak by mogli świadomie podejmować decyzje o chronieniu się przed nimi – mówił w czwartek w czasie spotkania poświęconego omówieniu ryzyk opisanych Global Risks Report 2023 Artur Grześkowiak, prezes Marsh Polska.

– Czynniki ryzyka wskazane w raporcie przenikają się ze sobą, wzajemnie wzmacniają i mają konsekwencje dla firm ubezpieczeniowych i ich klientów – mówili przedstawiciele firm ubezpieczeniowych biorący udział w spotkaniu.

Wśród tych konsekwencji wymieniali niedoubezpieczenie majątku. Ponieważ przez wiele lat w zasadzie nie było inflacji, albo była ona relatywnie niska, to wartość majątku podawana przy jego ubezpieczeniu zwykle się nie zmieniała. Ale inflacja wystrzeliła. A to powoduje gwałtowny wzrost różnicy pomiędzy faktycznie zadeklarowaną przez klienta sumą ubezpieczenia a taką sumą, która faktycznie zabezpiecza klienta od najgorszych zdarzeń. W efekcie odszkodowanie, które klient otrzymuje od ubezpieczyciela, coraz częściej nie pokrywa w pełni szkody, którą poniósł, i nie pozwala mu w pełni odtworzyć majątku, który uległ zniszczeniu np. w wyniku pożaru. Ubezpieczyciele zalecają podnoszenie sum ubezpieczenia, to powoduje jednak wzrost jego kosztów, przed czym część klientów stara się uciekać.

– Ale ubezpieczenia i tak będą drożeć – nie pozostawiają wątpliwości ubezpieczyciele. – Jeśli nie z powodu wzrostu sum ubezpieczenia, to za sprawą wzrostu jego stawek – dodają. Tłumaczą, że inaczej być nie może, skoro szybko rosną koszty naprawy szkód. Szacują, że w tym roku ceny polis majątkowych mogą pójść w górę nawet o kilkanaście procent.