Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Maciej Jankiewicz, p.o. prezesa PKP Cargo. Fot. mpr
Transport ładunków realizowanych koleją od ponad roku maleje. Cierpi z tego powodu m.in. grupa PKP Cargo. Sytuacja powoli się jednak zmienia. – Na rynku kolejowych przewozów towarowych w Polsce nadal mamy do czynienia ze spadkami, ale widać już pierwsze jaskółki zwiastujące ożywienie. Przede wszystkim zaczyna rosnąć transport materiałów budowlanych, do czego przyczyniają się nowe inwestycje infrastrukturalne m.in. związane z modernizacją linii kolejowych i budową nowych dróg – mówi Maciej Jankiewicz, p.o. prezesa PKP Cargo. Jego zdaniem wkrótce powinno też istotnie zwyżkować zapotrzebowanie na przewozy intermodalne. Co więcej, przewozy takiego asortymentu, jak: węgiel, metale i rudy oraz produkty chemiczne, stabilizują się. Poza ożywieniem gospodarczym w Polsce, pozytywne znaczenie dla dalszego wzrostu rynku może mieć zakończenie wojny w Ukrainie lub chociażby jej zawieszenie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestycje współfinansowane z KPO mają przyczynić się m.in. do zwiększenia prędkości pociągów, poprawienia przepustowości tras oraz usprawnienia zarządzania ruchem.
Chodziło o zawieszenie w spółce kosztownych elementów zakładowego układu zbiorowego pracy w zamian za rezygnację z przewidzianych na ten rok zwolnień grupowych. W rezultacie do końca września pracę może stracić maksymalnie 765 osób.
Prezydencki projekt ustawy nawiązuje do tzw. projektu obywatelskiego. Bez cięć w inwestycjach okołolotniskowych oraz ograniczenia rozbudowy sieci linii kolejowych.
Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała wprowadzenie CPK na GPW lub emisję obligacji CPK oraz finansowanie budowy elektrowni jądrowej przez spółki skarbu państwa w zamian za tańszy prąd. W przypadku tego drugiego projektu to tzw. model spółdzielczy, kiedyś rozważany przez polski rząd.
Spółka coraz mocniej wchodzi w zbrojeniówkę, a kurs kontynuuje odrabianie zeszłorocznych strat.
Według biegłego rewidenta to m.in. efekt spadku przewozów, utraty części klientów w następstwie koncentracji na przewozach węgla, wzrostu kosztów oraz przeinwestowania. Co więcej, z najnowszych danych wynika, że spółka nadal traci udziały w rynku.