Jaki będzie Comarch bez Janusza Filipiaka

Po śmierci założyciela i prezesa grupy raczej nie należy spodziewać się znaczących zmian w jej strategii . Wiodący pakiet akcji i władza w spółce zostają w rodzinie.

Publikacja: 18.12.2023 21:00

Janusz Filipiak (1952–2023) założył firmę Comarch, mocno ją rozwinął i wprowadził na giełdę.

Janusz Filipiak (1952–2023) założył firmę Comarch, mocno ją rozwinął i wprowadził na giełdę.

Foto: Fot. Piotr Waniorek/mpr

W niedzielę wieczorem Comarch poinformował o śmierci Janusza Filipiaka, prezesa, wiodącego akcjonariusza i założyciela spółki. Pod koniec września Filipiak w stanie ciężkim trafił do krakowskiego szpitala i od tego czasu nie brał aktywnego udziału w zarządzaniu firmą. Rada nadzorcza 2 października 2023 r. do pełnienia obowiązków prezesa delegowała Annę Pruską, czyli córkę Janusza Filipiaka.

Jakie są scenariusze

Inwestorzy zastanawiają się, w jakim kierunku będzie teraz zmierzał Comarch i czy można spodziewać się zmian w strategii.

– Dość trudno rozmawiać o scenariuszach sukcesji w Comarchu w kilkanaście godzin po śmierci założyciela. Biorąc pod uwagę, że dzieci Janusza Filipiaka od lat pracowały w Comarchu, sukcesja i utrzymanie obecnego kierunku biznesowego wydają się dość prawdopodobne – komentuje Konrad Księżopolski, dyrektor zarządzający w Haitong Banku. Dodaje, że z drugiej strony spółka straciła właśnie swojego założyciela, lidera i osobę, która nadawała kierunek. A zmiana we władzach zawsze rodzi możliwość, że nowe osoby będą chciały zrobić coś po swojemu, także w kwestii potencjalnej reorganizacji i optymalizacji aktywów z grupy kapitałowej. I takiego scenariusza także nie należy odrzucać.

– Nie należy odrzucać również scenariusza, że ktoś ze spadkobierców będzie chciał całkowicie rezygnować z zaangażowania w Comarchu i pójść swoją drogą, rozwijać swoje projekty. Moim scenariuszem bazowym jest jednak, że wszyscy spadkobiercy będą chcieli wspólnie kontynuować dzieło Janusza Filipiaka. Czas pokaże, czy będzie to współpraca długoterminowa i trwała – podsumowuje ekspert.

Nauka, biznes, sport

Filipiak był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej branży informatycznej. W 2004 r. został odznaczony przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla rozwoju telekomunikacji i teleinformatyki, a w 2016 r. prezydent Andrzej Duda przyznał mu Indywidualną Nagrodę Gospodarczą Prezydenta RP za szczególne zasługi dla polskiej przedsiębiorczości.

W 1993 r. założył firmę Comarch. Od 1998 r. był jej prezesem. Mocno rozwinął grupę i wprowadził ją na warszawską giełdę. Obecnie Comarch jest wyceniany na 1,5 mld zł. Wiodący pakiet pozostaje w rękach rodziny.

Filipiak słynął z bezpośredniego zachowania i ciętego języka. Był miłośnikiem sportu, najmocniej związanym z klubem Cracovia, jako prezes i pośrednio wiodący udziałowiec. Comarch miał ok. 66 proc. udziałów i już od dłuższego czasu próbował zwiększyć zaangażowanie w Cracovii. Kilka tygodni temu Rada Miasta Krakowa zgodziła się na sprzedaż pozostałego około 33-proc. pakietu. Po śmierci Filipiaka w mediach społecznościowych pojawiły się liczne kondolencje od przedstawicieli biznesu i sportu.

„Ubolewamy nad stratą tej bardzo szczególnej postaci, wyjątkowego umysłu i wizjonera. Pan Profesor pozostanie w sercach całego zespołu i wszystkich współpracowników” – napisała w mediach społecznościowych Cracovia.

Technologie
Alphabet wart już ponad 2 bln dolarów
Technologie
Asseco SEE się rozpędza
Technologie
Asseco SEE zapowiada przyspieszenie
Technologie
Shoper z mocnym wynikami. Akcje drożeją
Technologie
11 bit studios zdominowało kalendarz premier
Technologie
Drago odcina kupony od flagowej produkcji