Notowania CD Projektu w piątek po południu tracą 6,2 proc. i oscylują w okolicach 111 zł, co przekłada się na około 11 mld zł kapitalizacji. Wyprzedaży towarzyszy wysoki wolumen. Tylko w pierwszej połowie sesji właściciela zmieniły akcje o wartości sięgającej ponad 70 mln zł. Wczoraj na finiszu sesji akcje potaniały o 6,2 proc. po tym jak na rynek trafiły komunikaty dotyczące sprzedaży „Cyberpunka”, sprzedaży dodatku „Widmo Wolności” (zadebiutował 26 września 2023 r.) oraz roszad we władzach spółki.
Czytaj więcej
Studio podało informacje o sprzedaży „Cyberpunka” i dodatku do gry. Poinformowało też, że prezes Adam Kiciński zamierza od 2025 r. przejść do rady nadzorczej. Swoją decyzję opisał w liście.
Sprzedaż dobra, ale koszty wysokie
W trakcie pierwszego tygodnia od premiery „Widma Wolności”, czyli do 3 października, gracze kupili ponad 3 miliony kopii na wszystkich dostępnych platformach sprzętowych. To wynik zbliżony do oczekiwań rynkowych, a nawet nieco je przebijający.
Na platformie X spółka podała też dane dotyczące wersji podstawowej gry, czyli „Cyberpunka” (miał premierę w grudniu 2020 r.). Do tej pory sprzedała się ona w około 25 milionach kopii. To szacunki zgodne z oczekiwaniami analityków.
Jednocześnie zarząd podał, że według wstępnych danych łączna wartość bezpośrednich nakładów na produkcję „Widma Wolności” wyniosła około 275 mln zł, a koszty realizowanej bezpośrednio przez spółkę globalnej kampanii marketingowej to około 95 mln zł. To właśnie te dane mogły wywołać przecenę akcji – analitycy zgodnie twierdzą, że koszty produkcyjne są stosunkowo wysokie. Nie ma też informacji o tym, czy gra już na siebie zarabia.