Zdaniem specjalistów, polski rynek IT w zeszłym roku powiększył się o 5,5 proc. W 2007 r. tempo wzrostu było dużo większe – wyniosło 16,3 proc.

Najbardziej odpornym na kryzys sektorem (jeśli chodzi o klientów firm informatycznych) były przedsiębiorstwa. Duże firmy wydały w 2008 r. na informatykę o kilka procent więcej niż rok wcześniej. Ale w przypadku małych i średnich firm tempo wzrostu wyniosło już około 10 proc. Nieźle sprzedawały się też usługi outsourcingowe i serwisu informatycznego. Sporo kupowały firmy handlowe. Cieniem na dokonaniach branży położył się jednak sektor finansowy, który radykalnie obciął wydatki technologiczne, co było pokłosiem kryzysu.

Bieżący rok, według DiS, nie zapowiada się najgorzej. Tempo wzrostu rynku IT, zdaniem ekspertów, utrzyma się nadal na względnie wysokim, dodatnim poziomie, przypuszczalnie bardzo zbliżonym do osiągniętego w 2008 r. Istotnym czynnikiem decydującym o wynikach spółek informatycznych będzie osłabienie naszej waluty wobec euro i dolara amerykańskiego. „W wyniku tego znacznie stanieją usługi informatyczne, natomiast mogą nieco wzrosnąć ceny niektórych importowanych produktów IT” – napisano w raporcie.