Buy back, na który detaliczny sprzedawca komputerów chce przeznaczyć do 5,34 mln zł, obejmie do 10 proc. kapitału zakładowego. Skąd jednak firma, która w ubiegłym roku miała 3,9 mln zł skonsolidowanej straty, weźmie na to pieniądze? Według projektu uchwał, zakup ma być sfinansowany z kapitałów własnych lub kredytu bankowego. Decyzja będzie należeć do zarządu.

Maksymalna cena, jaką spółka mogłaby zapłacić za swoje papiery, wynosi 1 zł i jest równa ich wartości nominalnej. Informacja o planowanym skupie nie poruszyła rynku. Po publikacji komunikatu w środę po godzinie 16 kurs akcji wzrósł zaledwie o 1,5 proc., przy niewielkich obrotach. Także w piątek papiery Karenu cieszyły się małym zainteresowaniem. Na koniec sesji za jeden płacono 61 gr, po 3-proc. spadku.

WZA 25 czerwca ma zdecydować również o pokryciu ubiegłorocznej straty przyszłymi zyskami. W firmie od roku, czyli od momentu przejęcia pakietu kontrolnego przez Komputronik, trwa restrukturyzacja. Na razie nie widać jednak jej rezultatów. W I kwartale Karen miał ponad 2,6 mln zł straty netto. W raporcie z 4 czerwca Piotr Grzybowski z DI BRE Banku przewiduje, że w tym kwartale detalista może zanotować podobną stratę.