Po bardzo słabym I półroczu i niewiele lepszym III kwartale (patrz ramka) bieżący kwartał, zdaniem przedstawicieli firm zajmujących się dystrybucją sprzętu komputerowego, powinien co najmniej przynieść wyhamowanie negatywnych tendencji.
[srodtytul]Niektórzy już czują poprawę[/srodtytul]
– W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, IV kwartał jest zdecydowanie najlepszy pod względem przychodów ze sprzedaży. Różnica w stosunku do pozostałych kwartałów nie jest jednak tak duża jak jeszcze kilka lat temu. Prognozujemy, że w tym okresie nasza sprzedaż będzie o kilka procent większa niż rok temu, co na tle rynku jest wynikiem rewelacyjnym – mówi Szymon Bujalski, wiceprezes Komputronika (z końcem roku żegna się z poznańską spółką). W całym roku obroty firmy mają być o 20–25 proc. wyższe niż w 2008 r.
Mniej optymistycznie o perspektywach na ostatnie tygodnie roku wypowiada się Piotr Bieliński, prezes Action. – Na razie został zahamowany spadek obrotów, sytuacja się poprawia, jednak trudno mówić o powrocie do czasów hossy – mówi.
Podobne obserwacje ma Wojciech Skiba, kierujący spółką Divicom prowadzącą sieć sklepów z komputerami. – Od pewnego czasu widzimy na rynku stabilizację. To dobra wiadomość. Zła wiadomość to ta, że sprzedaż ustabilizowała się na niskim poziomie. Naszym zdaniem niższym o ok. 30–40 proc. w porównaniu z zeszłorocznym szczytem – twierdzi. Przyznaje, że w związku z tym Divicom musiał dostosować poziom wydatków do spadających obrotów. W III kwartale spółka miała 2 mln zł obrotów i 20 tys. zł straty netto.